Lucid pokazał pierwsze zdjęcia modelu Air – auta, które ma zdetronizować Teslę2 min czytania
Lucid pozwolił sobie opublikować pierwsze zdjęcia produkcyjnej wersji swojego luksusowego sedana – Air. Całą sylwetkę auta poznamy już w kwietniu. Pierwsze fotki auta, które ma niebawem wjechać do salonów, pojawiły się po trzech latach od zajawienia światu, że Lucid Air zostanie popełniony.
Firma przez ostatnie miesiące budowała swoją fabrykę w Arizonie. Sama produkcja auta ma ruszyć na tyle wcześnie, by do końca roku pierwsze egzemplarze dojechały do klientów. Oczywiste jest, że pojawią się pewne różnice między wersją auta pokazaną przed trzema laty, a faktyczną wersją produkcyjną. Ale pożyjemy – zobaczymy, a tymczasem zapraszamy do obejrzenia, z czym tak właściwie będziemy mieć do czynienia.
Poniżej krótka zajawka wideo, w której Lucid w starym dobrym, teaser-owym stylu owszem, pokazuje, ale nie za dużo.
Na przedprodukcyjnych egzemplarzach Lucid Air testuje się linie produkcyjne
Obecnie w fabryce powstaje 80 sztuk przedprodukcyjnych egzemplarzy. W toku zjeżdżania kolejnych aut z linii produkcyjnej Lucid testuje procesy produkcyjne kalifornijskiego zakładu.
Tesle są oparte o 400-woltowe instalacje elektryczne. Porsche zbudowało Taycana na 800-woltowych wnętrznościach. Z kolei Lucid zaszalał z 900-woltowymi „gratami”. To pierwsza taka instalacja w osobowym aucie.
Jak powiedział w rozmowie z Electrek dyrektor generalny Lucid, Peter Rawlinson – Air będzie w stanie pokonać w realnym świecie ponad 400 mil. Po naszemu to znaczy prawie 650 km zasięgu. Pierwsza wersja produkcyjna będzie nosić oznaczenie Dream Edition i kosztować nieco ponad 100 tys. USD, czyli po stówce za każdego konia mechanicznego. Przy czym moc tysiąca koni mechanicznych osiągnięto niejako przy okazji, jako konsekwencja zbudowania auta elektrycznego o tak dużym zasięgu.
Rawlinson spodziewa się, że Air wzniesie standardy wydajności na nowe poziomy. Auto ma osiągać między 6,5 a nawet 8 km zasięgu na jednym kilowacie. Zdaniem CEO, Tesla nie wycisnęła z elektryków wszystkiego. To my możemy stworzyć dla tych pojazdów nowe standardy w kwestii zasięgu i wydajności – dodaje.
Chętni do rezerwacji będą mogli luksusowego sedana elektrycznego podejrzeć na żywo w przyszłym tygodniu, reszta gawiedzi zobaczy go na nowojorskim Auto Show w kwietniu tego roku.
Źródło: Electrek