Gdy pisałem o tym, jak bardzo spodobała mi się wizja elektrycznego motocykla BMW, nie sądziłem, że i Wy tak dobrze ją odbierzecie. Motocykl to nie jedyny elektryczny koncept, który przygotował ostatnio producent. BMW Vision M Next to wizja elektrycznego pojazdu pomyślanego tak, by dać jak największą przyjemność z jego prowadzenia.

Prototypowych modeli BMW nie oglądamy w filmach tak często, jak tych od Audi. Mam jednak wrażenie, że tym razem BMW chciałoby się przebić na wielki ekran. Może pomoże w tym Hans Zimmer, który stworzył dźwięk przyśpieszania dla Vision M Next.

BMW Vision M Next jest dla kierowcy

Ostatnie lata przyniosły nam całe multum koncepcyjnych samochodów. BMW również pokazało ich kilka. Dwa lata temu stworzono model Vision Next 100, który celebrował stulecie marki. Trzeba przyznać, że potrafił wyróżnić się na tle innych modeli. Żywa geometria deski rozdzielczej (złożona z 800 ruchomych trójkątów) oraz pełna autonomia jazdy (kierownica wysuwana tylko na żądanie) robiły duże wrażenie. W przypadku tego samochodu nie ma mowy o kierowcy, są tu tylko pasażerowie.

BMW Vision M Next nie podziela tej koncepcji. Producent podkreśla, że gdy mówi się o elektrycznych samochodach przyszłości, myśli się o autonomii jazdy. Producenci całkiem zapomnieli o sporej grupie osób, która kocha siedzieć „za kółkiem” i delektować się samym prowadzeniem.

To dla nich stworzono ten model. Fani marki dostrzegą inspirację kultowym BMW M1 z 1978 roku. Nowy Vision M Next wytycza nową ścieżkę w projektowaniu elektrycznych samochodów, które koncentrują się wokół kierowcy. Minimalizm, nowoczesne materiały i wolant z ekranem HUD (z rozszerzoną rzeczywistością badającą nasze funkcje życiowe) zamiast kierownicy — tak to ma wyglądać w przyszłości. Czy tak będzie? To się okaże.

Coś, czego brakuje pojazdom EV

BMW stworzyło też coś więcej. Vision M Next odpowie dźwiękiem na przyśpieszenie. Stworzył go sam Hans Zimmer oraz Renzo Vitale (inżynier dźwięku z BMW). Znany kompozytor filmowy chyba najlepiej pasuje do tej roli. Któż inny mógłby stworzyć dźwięk futurystycznego wozu lepiej niż twórca muzyki z filmów Incepcja, Interstellar, Trylogii Batmana czy w końcu Bladerunner 2049?

Muszę zgodzić się z pracownikami BMW i Hansem Zimmerem, dźwięki silnika samochodu tworzą jakiś rodzaj rezonansu między maszyną a człowiekiem. Bez tego dźwięku trudno delektować się przyjemnością z jazdy, obcowaniem z cudem techniki czy po prostu dobrym samopoczuciem, które towarzyszy nam, gdy jeździmy bez celu.

BMW przygotowało wspaniałą kreację medialną, oprócz wirtualnych dźwięków silnika, które towarzyszą przyśpieszeniu, znalazło się też kilka innych niespodzianek. BMW ma dla swoich entuzjastów plik z modelem konceptu, gotowy do druku 3D. Oprócz tego są też tapety na komputer, tablet i telefon oraz wielkoformatowy (A2) plakat, który można wydrukować i powiesić na ścianie.

Wszystkie to możecie zobaczyć na specjalnej stronie poświęconej BMW Vision M Next.

Supercar Blondie miała już okazję przyjrzeć się bliżej temu konceptowi: