Serwis jest sprzedaż. Zapraszamy do kontaktu.
e-MTB Aktualności

Pursang z Hiszpanii gotowy na rynkowy debiut swoich elektryków2 min czytania

19 lutego 2020 2 min read

Pursang z Hiszpanii gotowy na rynkowy debiut swoich elektryków2 min czytania

Hiszpańska motoryzacja to nie tylko Seat i wydzielona z niego nowa Cupra. W ciągu wielu lat widzieliśmy naprawdę sporo ciekawych pojazdów z tego kraju. Duży popyt i modę na elektryczne jednoślady postanowiła wykorzystać firma Pursang. Jej elektryczne motocykle już niedługo trafią do salonów.

Nie tylko Seat i Silence mają w Hiszpanii monopol na elektryczne jednoślady. Teraz dołącza do nich Pursang, który wskrzesza legendę hiszpańskiego motosportu i eksportowego hitu. Zacznijmy jednak od początku.

Pulsang, a właściwie Bulcato

W 1958 roku Francisco „Paco” Bulto wraz z Pedro Permanyerem założył firmę Montesa. Jej konstrukcje odnosiły sporo sukcesów w sporcie motorowym. Problemy finansowe spowodowane kryzysem gospodarczym doprowadziło do zatargów między oboma panami. Permanyer optował za cięciem kosztów i odejściem od sportu. Bulto nie miał takiego zamiaru. Odszedł, ale z firmy Montesa. Założył własną, której nazwa Bultaco była zlepkiem jego nazwiska oraz ksywki.

Pulsang był nazwą dla off-roadowego motocykla. Z miejsca zdobył on uznanie klientów oraz startujących na nim sportowców. Pulsang był niezwykle uniwersalny, można było startować na nim w wielu dyscyplinach. Radził sobie też na różnym podłożu. W porównaniu do konkurencji był zwrotny, szybki i bardzo dobrze się prowadził. Był hitem eksportowym, zwłaszcza w USA. Zadebiutował z silnikiem o pojemności 250 ccm, a po czasie wprowadzono też wersje 125, 360 i 370 ccm.

Mityczna legenda zostaje wskrzeszona

Informacje o wskrzeszeniu firmy znane są już od kilku lat. Dopiero teraz nabierają one znaczenia. Wszystko za sprawą, ważnego komunikatu, który ma do przekazania firma Pulsang: Pierwsze 60 sztuk wyjedzie na drogi już w maju!

IMG 5809

Pulsang przygotował dwa modele, które różnić się będą charakterem. Pierwszy z nich to E-Track. Legitymuje się on mocą 14,75 KM i akumulatorem o pojemności 7,2 kWh, które pozwolą pokonać dystans 160 km na jednym ładowaniu. Maksymalna prędkość to 120 km/h. Pierwsze model dostępne będą już w maju w specjalnej wersji wykończenia i ciekawymi dodatkami. Cena to 13700 Euro.

Kolejny model to E-Street. Ten model będzie trochę słabszy, będzie miał 10.88 KM. Mniejsza będzie też bateria, której pojemność wyniesie 4.8 kWh, co przekłada się na zasięg 100 km. Maksymalna prędkość to 100 km/h. Cena pojazdu wyniesie 8700 Euro.

Przyznam się Wam, że z niecierpliwością czekam na kolejne informacje o Pulsang. Obiecuję Wam, że gdy tylko jakieś zdobędę, na pewno je opublikujemy.

Więcej informacji na stronie producenta.

Zawodowo, całkowicie ktoś inny niż mogłoby się wydawać. Jego największe namiętności prócz żony to dobre piwo, ostre papryczki i świeżo palona kawa w hurtowej ilości. Uwielbia nowe technologie i gadżety, ma też spory sentyment do tych starych. Mówi o sobie, że jest „roztańczonym puchem tego świata”.
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x