Jak już pisałem w tekście na temat chińskiego Modelu 3, w ostatnich dniach odbyła się konferencja Tesli na temat dochodów w trzecim kwartale tego roku. Inwestorzy oczywiście chcieli uzyskać informacje na temat pickupa Tesli, czyli Cybertruck. Czy się udało? Nie do końca.

Elon Musk wyjątkowo był nieugięty w trzymaniu języka za zębami i nie ujawnił nawet rąbka informacji. Nie był jednak sobą, gdyby nie podkręcił oczekiwań jednym zdaniem:

„Cybertruck może być najlepszym produktem Tesli w historii”.

Tyle wystarczyło, aby media zaczęły rozpisywać się na ten temat. Skoro Elon Musk mówi coś takiego, to coś musi być na rzeczy, bo szef Tesli rzadko kiedy rzuca słowa na wiatr. Tym bardziej jego słowa są zaskakujące, że Tesla sprzedaje aktualnie trzy bardzo dobre modele i oczywiście rozpycha się mocno w branży energii słonecznej. Musk dodał także, że może się mylić co do swoich przypuszczeń, ale to zdanie jakoś zostało przemilczane w mediach.

Szef Tesli mocno zaskoczył, twierdząc, że pickup będzie miał „naprawdę futurystyczny wygląd rodem z cyberpunkowego Blade Runner”. Nie wyjaśnił oczywiście, co dokładnie to oznacza, ale dodał, że samochód „nie będzie dla wszystkich”.

Wiele tajemnic jest dookoła Cybertrucka od Tesli. Na początku roku pokazano dość skromny obraz zwiastuna podczas prezentacji modelu Y. Oprócz faktu, że pojazd nie będzie dla wszystkich, Musk dodał, że pickup wygląda jak „opancerzony transporter ludzi z przyszłości”. Kwestia specyfikacji pojazdu to równie wielka tajemnica. To, co wiemy na tę chwilę, to fakt, że możliwy zasięg samochodu to od 640 do 800 kilometrów. Napęd ma być na wszystkie koła, dodatkowo podwójny silnik z dynamicznym zawieszeniem. Pickup Tesli ma mieć możliwość uciągnięcia 136 ton. Sam się zdziwiłem, ale sporo źródeł podaje takie liczby, ale pamiętajmy, że to maksymalne osiągi. Oficjalnie zapewne takich zapisów nie będzie, bo wyobrażam sobie, ile energii będzie potrzebne do obsłużenia takiego ładunku.

Cena pickupa od Tesli ma nie przekraczać 50 000 dolarów i „będzie lepszy niż Ford F150”, zgodnie ze słowami Elona Muska. Z moich informacji wynika, że nowy model zostanie zaprezentowany w przyszłym miesiącu.

Zdaniem Rozładowanych:

Jeśli faktycznie cena będzie poniżej 50 000 dolarów, to będę się poważnie zastanawiał nad takim modelem. Od dawna jestem fanem elektromobilności, a taki model byłby dla mnie idealny. 50 000 dolarów to nadal spora kwota, ale jak zacznę odkładać dzisiaj, to może się uda 😉

źródło: electrek.co