Zero Motorcycles SR/S zadebiutuje już za miesiąc2 min czytania
Gdy cztery miesiące temu pisałem o Zero Motorcycles, wspominałem że nie jest to pierwsza firma, która przychodzi na myśl, gdy mówimy o elektrycznych jednośladach. Z drugiej strony koniec lutego nie jest najlepszym momentem, by prezentować światu nowy model. Zero Motorcycles robi jednak wszystko, by przebić się do masowej świadomości. Za niecały miesiąc chce pokazać nowy model o symbolu SR/S.
O pojazdach kalifornijskiej firmy Zero Motorcycles pisałem w tym artykule. Koniecznie nadróbcie zaległości, jeśli nie znacie tego producenta. Niedługo będzie o nim bardzo głośno, jestem o tym przekonany.
Zero SR/S zadebiutuje pod koniec lutego
Dokładnie rzecz biorąc – 24 lutego. Owszem to zdecydowanie nie jest najlepsza pora roku na prezentowanie nowego motocyklu. Przynajmniej w większości miejsc na świecie. W Kalifornii w chwili, gdy piszę te słowa, termometr wskazuje 19 stopni Celsjusza. W najbliższą sobotę będzie jeszcze cieplej — nawet 28 stopni!
Rozgrzane słońcem amerykańskie drogi całkiem dobrze sprawdzą się jako pole testowe nowego elektrycznego motocykla. Niestety, jeśli liczycie na szczegóły, które opisywałyby nadchodzący motocykl od Zero to nie mam dobrych wieści. Nie wiemy prawie nic. Pewnych rzeczy można się jednak domyśleć.
Zero Motorcycles początkowo koncentrowało się na pojazdach terenowych i takich, które kochają, gdy ściąga się rękę z manetki gazu i wjeżdża na mniej wygładzony grunt. Ostatnio zaprezentowany Zero SR/F stworzony został jednak z myślą o szybkim połykaniu utwardzonych i krętych dróg. Nazwa nowego modelu SR/S wskazuje, że również mamy do czynienia ze streetfighterem (lub czymś podobnym).
Wskazówką może być również sceneria zwiastuna, który odtwarzany jest w tle strony producenta. Zapętlone wideo pokazuje duże metropolie nocą. Jestem przekonany, że Zero SR/F to caferacer lub kolejny streetfighter, ale
w bardziej cywilizowanej wersji. Czy to prawda przekonamy się już 24 lutego!
Źródło: strona producenta.