Tesla wprowadza tryb „Dyno”, zdecydowanie nie powinieneś z niego korzystać2 min czytania
W toku ostatnich dni sporo było w sieci doniesień, jakoby właściciele Tesli włączali tryb „dyno”, w toku którego dezaktywowane są wszystkie systemy bezpieczeństwa, a auto nadaje się do postawienia na hamowni. W sieci łatwo znaleźć masę filmów, na których pokazane jest, jak zachowuje się Tesla w trybie „dyno mode”. Wystarczy w wyszukiwarce Google wpisać odpowiednia frazę i zasypie nas ilość dostępnych w sieci wideo o tej tematyce.
Niektórzy właściciele lub użytkownicy Tesli postanowili popełnić swoje produkcje filmowe z uruchomienia trybu „dyno mode” na publicznych ulicach. Piszemy o tym głównie po to, by przestrzec ewentualnych naśladowców. W tym miejscu zaklinam Was – absolutnie i pod żadnym pozorem nie próbujcie tego powtarzać. Serio, nie róbcie tego. W niniejszym tekście postaram się wyjaśnić pokrótce powody, dla których poszczególne systemy bezpieczeństwa w Tesli są tak istotne i dlaczego nie powinniście ich wyłączać. Szczególnie uruchamiając tryb hamowni.
Nie wolno używać „dyno mode” na publicznej drodze
Dyno mode (tryb hamowni) działa w ten sposób, że dezaktywuje niemal wszystkie systemy bezpieczeństwa, wliczając w to kontrolę trakcji, tryb automatycznego hamulca awaryjnego i kontrolę stabilności toru jazdy. To kluczowe dla bezpieczeństwa jazdy systemy, które są absolutnie zbędne na hamowni i tak samo potrzebne na publicznej drodze. I zaklinam – niech wszyscy domorośli Hołkowie i Kubice, jeśli już muszą wypróbować ten tryb, zróbcie to na torze albo pustym parkingu hipermarketu w nocy.
I niech nikomu nie wydaje się, że kiedykolwiek będzie szybszy od impulsu elektrycznego i np. momentalnie założy kontrę, kiedy tył auta zacznie wyprzedzać przód. Musiałby mieć na imię Robert albo Krzysztof i kilka tytułów mistrzowskich na koncie zdobytych za kierownicą. Jeśli tak nie jest, niech lepiej czyta dalej.
Wyłączenie niektórych czujników jest konieczne do wjechania na hamownię i przeprowadzenia pomiarów. Gdyby pewne systemy nie zostały odłączone, auto odebrałoby okoliczności za nader dziwne (wszak koła kręcą się coraz szybciej, a auto stoi w miejscu).
Każdemu, kto chciałby zobaczyć, czym może skutkować odpalenie „dyno mode” w rzeczywistym świecie, polecam obejrzeć poniższy materiał i kilka innych w sieci.
Źródło: Electrek