Renault właśnie ogłosiło że nie będzie już produkować i sprzedawać samochodów innych niż elektryczne. Na razie tylko w Chinach, ale ostatnio to chiński rynek samochodowy jest wyznacznikiem trendów. Jaki to rynek można przekonać się patrząc tylko na liczbę sprzedanych 860 tys. elektryków w 2019 roku.
Światowi producenci samochodów w Chinach nie mają łatwo. Żeby zaistnieć muszą łączyć się z chińskimi firmami w spółki joint venture. Tylko Tesli pozwolono na samodzielny byt.

Renault koncentruje się w Chinach na pojazdach elektrycznych i lekkich samochodach dostawczych. Powodem tych zmian jak się wydaje jest gwałtowny spadek sprzedaży samochodów spowodowany pandemią COVID-19.

I tak francuski producent produkuje już w Chinach miejski samochód elektryczny Renault City K-ZE, który jest produkowany przez eGT New Energy Automotive Co., spółkę joint venture z Nissanem i Dongfeng, w której Renault ma 25% udziałów. Ten K-ZE w Europie będzie sprzedawany od 2021 roku jako Dacia Spring (Pisaliśmy o niej tutaj).

Europejska wersja ma mieć lepszy zasięg i lepsze funkcje bezpieczeństwa.

Ten miejski elektryk produkowany jest od 2019 roku. Ten mały crossover z akumulatorem o pojemności 26,8 kWh ma niską cenę. Kosztuje w Chinach po dopłatach rządowych w przeliczeniu na nasze ok. 37 tys. złotych.

Opracowuje też kolejne 4 modele razem z Jiangxi Jiangling Group Electric Vehicle Co.. Mają one pojawić się na chińskim rynku w 2022 roku. Razem z Brilliance Auto Group, gdzie ma 49% udziałów będzie produkować całkowicie elektryczne lekkie samochody dostawcze.

Źródło: Materiały prasowe Renault.

Autorem artykułu gościnnego jest Marcin Wirkus.