Autopilot Tesli robi postępy – zobacz, jak zatrzymuje się przed niedźwiedzią rodzinką2 min czytania
O postępach w autopilocie Tesli piszemy regularnie. Kilka miesięcy temu sam opisywałem działanie autopilota w momencie spotkanie na drodze gęsi. Teraz opublikowano materiał, kiedy Tesla spotyka na drodze trochę większy kaliber – rodzinę niedźwiedzi.
To, że Tesla należy w mojej liście top firm do czołówki, nie jest żadną tajemnicą. Z tego też powodu regularnie śledzę informacje, na temat rozwoju technologii w firmie Elona Muska. Uważam, że jest to bez wątpienia przyszłość.
Firma robi, co może, aby być przodownikiem we wprowadzaniu na rynek autonomicznych pojazdów. Nie dziwą więc testy i rozwój takich samochodów. W maju na prezentacji, która poświęcona była możliwościom Tesli w autonomicznej jeździe, dyrektor firmy ds. AI, Andrej Karpathy, powiedział, że trwają testy najbardziej nietypowych przypadków, na jakie napotykają pojazdy na drodze. Według niego Tesla zebrała wtedy mnóstwo przeróżnych scenariuszy z wielu kamer zamontowanych w pojazdach. Aktualnie inżynierowie próbują „nauczyć” oprogramowanie, jak radzić sobie z takimi przypadkami.
Teraz nagranie opublikował jeden z właścicieli samochodu marki Tesla Model 3 z Montany. Jadąc na autopilocie, jego samochód zatrzymał się sam, kiedy na drodze pojawił się niedźwiedź z młodymi. Wszystko rzecz jasna zostało zarejestrowane przez wbudowaną kamerkę. Ów właściciel, Andrew Whittle, tak opisuje sytuację:
„Wieczorem jechałem moim Modelem 3 w pobliżu Parku Narodowego Glacier w Montanie. Większa część podróży z Utah do Montany odbywała się na Autopilocie, w tym ten moment, w którym samochód jadą z prędkością 50 mil na godzinę i wyhamował do zera, kiedy zobaczył rodzinę niedźwiedzi. Mama niedźwiedź natychmiast wyskoczyła z powrotem na drogę, aby odgrodzić młode od auta. Następnie rzuca spojrzenie w moim kierunku, dopóki nie wycofujemy się z dala od jej młodych”.
Według kierowcy Autopilot Tesli rozwija się non stop:
„To niesamowite, o ile lepsza jest funkcja Autopilota, odkąd otrzymałem samochód. Autopilot nie tylko wyczuł rodzinę niedźwiedzi w ciemności przy prędkości 50 mil na godzinę, ale funkcja Dashcam zarejestrowała wszystko w doskonałej rozdzielczości. Jeszcze raz dziękuję Tesla!”
Autopilot jest stale aktualizowany poprzez system zdalnych aktualizacji oprogramowania. Po każdym takim procesie funkcja staje się mądrzejsza i jest w stanie wykryć więcej przeszkód na drodze. Tesla przypomina jednak, że Autopilot nie jest jeszcze idealny i zaleca kierowcom zachowanie ostrożności przez cały czas, kiedy używają tej funkcji.
Wszystko wskazuje na to, że rozwój Autopilota idzie w bardzo dobrym kierunku. Miną pewnie miesiące, zanim Tesla oficjalnie powie, że „to już ten moment”, kiedy możemy zaufać pojazdom Tesli w autonomicznej jeździe. Pamiętajmy, że na producencie będzie wtedy spoczywać olbrzymia odpowiedzialność, więc muszą być pewni swego.