Znakomity pomysł Volkswagena – robot automatycznie ładujący samochody2 min czytania
Samochody elektryczne pojawiają się niczym przysłowiowe grzyby po deszczu, a kolejni producenci zapowiadają swoje auta. Równolegle do rozwoju technologii, firmy rozwijają nie tylko sieć, ale i możliwości stacji ładujących. Volkswagen stara się nie odstawać i właśnie zaprezentował autonomiczną stację ładującą.
Stacja taka wyposażona będzie w koła, dzięki czemu pojazdy elektryczne mogłyby być parkowane gdziekolwiek na parkingu, a nie tak jak jest teraz w specjalnie wyznaczonych miejscach, gdzie znajduje się dostęp do ładowania. Robot wygląda bardzo przyjaźnie, a jego wdrożenie na parkingach ma być błyskawiczne i bezproblemowe.
Technologia została nazwana V2X, „na zamówienie” podjedzie bezpośrednio do pojazdu i go naładuje. Wystarczy przywołać przyjaznego robota za pomocą specjalnej aplikacji w smartfonie lub też na ekranie dotykowym w naszym pojeździe. Uśpiony i czekający w gotowości robocik, wybudza się i błyskawicznie podjeżdża do samochodu, który wymaga ładowania. Wcześniej z aplikacji dostaje dokładną pozycję, a także informację, ile energii jest potrzebne do napełnienia akumulatora.
Robot holuje za sobą mobilną ładowarkę na wskazane miejsce, „prosi” samochód o otwarcie klapki ładowania, podłącza wtyki i wraca do stacji dokującej. Po otrzymaniu informacji, że akumulator jest naładowany, robot wraca po ładowarkę i odstawia ją na miejsce. Brzmi kosmicznie? To zobaczcie filmik:
Wszystko odbywa się bez ingerencji człowieka. W robocie jest cała bateria aparatów i wszelkich czujników, które umożliwiają bezproblemowe odnalezienie samochodu, a także przemieszczanie się po zatłoczonym parkingu. Oczywiście podczas ruchu nie są mu straszne także pojazdy, które właśnie się przemieszczają.
Same ładowarki, zwane w projekcie jako „wagoniki akumulatorowe” mają pojemność 25 kilowatogodzin i są zdolne do szybkiego ładowania prądem stałym do 50 kW. Volkswagen zapewnia, że technologia na razie jest w początkowej fazie rozwoju, ale prace postępują. Nie jest znana data wdrożenia robotów ładujących do codziennego użytku, ale firma na 2020 rok przygotowuje ofensywę w segmencie elektryków, więc jest szansa na pojawienie się ładowarek w najbliższej przyszłości.
Zdaniem Rozładowanych:
Ta innowacyjna metoda rozwiąże jednocześnie kilka problemów. Przede wszystkim zaoszczędzi ona czas kierowców. Nie trzeba będzie jeździć po parkingu i szukać wolnego miejsca z ładowarką. Oczywiście są także aspekty finansowe, tworzenie mobilnych robotów, które transportują wagonikami ładowarki, będzie na pewno tańszym rozwiązaniem niż tworzenie na jednym parkingu kilku stacjonarnych stacji ładowania.