Elon Musk: Samochody Tesli jako „robotaxi” możliwe już w tym roku3 min czytania
Dyrektor generalny Tesli, Elon Musk stwierdził niedawno, że jeden milion Tesli jeżdżących jako robotyczne autonomiczne taksówki jest dalej możliwy do zrobienia do końca 2020 roku. Ogólnie nawet nie chodzi o liczbę samochodów, ale o to, że w ogóle Tesla będzie gotowa na taką pełną autonomiczność swoich samochodów. I nie wiem do końca czy taki pomysł mnie bardziej cieszy czy przeraża.
W zeszłym roku na „Tesla Autonomy Day” podano informację, że do końca 2020 roku 1 milion „robotaxi” pod marką Tesli będzie poruszało się samodzielnie. Autopilot Tesli już jest naprawdę dopracowany i pojazd jest mocno autonomiczny. Niektórzy wykorzystują to np. do kręcenia filmów dla dorosłych – pisaliśmy o tym tutaj: https://rozladowani.pl/seks-w-tesli-na-autopilocie-dokad-ten-swiat-zmierza/ .
Wszystkie nowe samochody Tesli mają sprzęt potrzebny, żeby w przyszłości je zaktualizować do wersji umożliwiającej samodzielne poruszanie się po drogach.
System Autopilota Tesli składa się z ośmiu kamer rejestrujących obraz w 360 stopniach wokół samochodu. Ich zasięg wynosi ok. 250 metrów. Trzy z nich umieszczono z przodu auta – ma to uczynić cały mechanizm bardziej niezawodnym. Pozostałe znajdują się po bokach oraz z tyłu. Wspiera je 12 ultradźwiękowych sensorów, które mają wykrywać zarówno twarde, jak i miękkie elementy pojawiające się wokół samochodu. Dodatkowo jest też radar, który ma pomóc „widzieć” samochodowi również w trudnych warunkach, takich jak deszcz, mgła czy przy dużym natężeniu pyłów (piasku, kurzu).
Tesla nadal pracuje nad ulepszeniem swojego autopilota. Zbierają dane z jazd próbnych, a znając życie pewnie także dane z jazdy swoich klientów. Dane są przez inżynierów Tesli opracowane tak, żeby ten system uruchomić. Ale pewnie któregoś pięknego dnia pojazdy tej marki otrzymają aktualizację z funkcjonalnością „Full Self-Driving feature-complete”, która zrobi z nich robota. Taka aktualizacja zapewni, że pojazd będzie miał wszystkie funkcje wymagane do samodzielnego prowadzania samochodu nie umożliwiając wtedy już „pasażerom” korzystania z funkcji samochodu i gotowości do przejęcia kontroli za komputer.
Wszystko, co musisz zrobić, to wsiąść i powiedzieć swojemu samochodowi, gdzie jechać. Jeśli nic nie powiesz, samochód spojrzy na Twój kalendarz i zabierze Cię tam jako założony cel podróży lub po prostu do domu, jeśli nic nie ma w kalendarzu. Twoja Tesla obliczy optymalną trasę, będzie poruszać się po miejskich ulicach (nawet bez oznaczeń pasów), zarządzać złożonymi skrzyżowaniami ze światłami, znakami stop i rondami, a także pokonywać gęsto upakowane autostrady z samochodami poruszającymi się z dużą prędkością. Kiedy dotrzesz do celu, po prostu wyjdź przy wejściu, a samochód przejdzie w tryb wyszukiwania parkowania, automatycznie wyszuka miejsce i zaparkuje. Stuknięcie w telefon przywołuje go z powrotem.
Tak opisuje tę funkcję Tesla na swojej stronie internetowej. Normalnie robi się rzeczywistość z filmów SF, byleby nie z Terminatora 😉.
Oczywiście zapędy Elona Muska hamują na razie regulatorzy. Bez ich decyzji – zamiana samochodów w roboty nie będzie miała miejsca. Sądząc po determinacji CEO Tesli to, jeżeli nawet nie w 2020 roku to pewnie w następnych latach już taka aktualizacja będzie miała miejsce. Tak czy siak w pełni autonomiczne pojazdy to kwestia kilku lat.
Źródło: Tesla.
Autorem artykułu gościnnego jest Marcin Wirkus.