RGNT, czyli elektryczny retro-motor wg. szwedzkiego przepisu2 min czytania
Szwedzi mają świetny gust i potrafią robić wysmakowane pojazdy. Mowa zarówno o samochodach dla szerszego grona – np. Volvo – jak i dla wybrańców – Koenigsegg. Jak zabierają się za tworzenie motocykli, również idzie im świetnie, czego najlepszym przykładem jest RGNT, czyli portfolio elektrycznych motocykli. Teraz te piękne maszyny mogą kupować również Amerykanie.
Ja wiem, że oni wolą choppery i Harleye, ale tylko popatrzcie na to, co oferuje RGNT. Zresztą spójrzcie tylko na zdjęcia. Uwielbiam motocykle w stylu retro. Nie chciałbym nimi jeździć, bo nie są zbyt wygodne na dalsze przejażdżki, ale jeśli byłby to taki model, dodatkowo elektryczny i mógłbym nim w piękny wiosenny lub letni wieczór snuć się ulicami miasta, na pewno bym nie przepuścił takiej okazji.
Swoją drogą, pierwszy raz o firmie RGNT mogliśmy usłyszeć nieco ponad dwa lata temu, kiedy to był to dopiero raczkujący, stawiający pierwsze kroki w branży startup. Owszem, imponujący projekt wróżył im niezły start, ale wtedy niewielu na nich stawiało. Ponadto firma walczyła z problemami produkcyjnymi spowodowanymi pandemią COVID-19, która wstrząsnęła prawie każdą firmą produkcyjną na całym świecie, a im świeższa, bardziej początkująca firma, tym trudniej przez to przechodziła.
We wrześniu ubiegłego roku RGNT w końcu otworzył zamówienia przedpremierowe dla klientów europejskich, a teraz firma postanowiła otworzyć amerykańskie zamówienia. Czy jest w czym wybierać? Jasne, portfolio jest skromne, ale bardzo konkretne. Poza tym od projektu po wersję produkcyjną, model elektryczny otrzymał szereg ulepszeń komponentów, takich jak zmodyfikowany widelec amortyzowany o zwiększonej trwałości i płynniejszej charakterystyce jazdy, a także nowe tarcze hamulcowe Galfer. W ofercie obecne są dwa modele tj. RGNT No. 1 Classic oraz RGNT No. 1 Scrambler.
Podstawowe dane techniczne i ceny
Obie propozycje mają ten sam układ napędowy, z tylnym silnikiem w piaście o mocy 11 kW i akumulatorem o pojemności 7,7 kWh. Producent twierdzi, że maksymalny zasięg wynosi około 120 km, co oznacza, że jest to w dużej mierze motocykl miejski z możliwością wykonywania krótkich podróży. Oczywiście nie ma co mówić o wysokich prędkościach, ale jak wspomniano, po mieście, spokojnie i dostojnie – jak najbardziej! Ceny?
No. 1 Classic jest wyceniony na 12 485 dolarów, podczas gdy No. 1 Scrambler jest wyceniony nieco wyżej, na kwotę 13 495 dolarów. Jeśli ktoś od czasu do czasu planuje opuścić twardy i równy asfalt, powinien wybrać Scrablera, który ma wytrzymałe opony, osłony widelca, i ulepszone zawieszenie.