Fiat Centoventi oparty na Pandzie, to kolejny elektryk firmy2 min czytania
Fiat Centoventi (120) to niewątpliwie, jeden z najbardziej osobliwych pojazdów elektrycznych, które debiutowały na zeszłorocznych targach w Genewie. Osobliwością tą jest nie tylko świeża forma, ale również funkcjonalność tego pojazdu. Właśnie się dowiedzieliśmy, że Fiat myśli o tym pojeździe całkiem poważnie.
Internetowa premiera Fiata przyćmiła kilka innych. Nie dziwię się, nowy 500e jest obłędny i widać, że to przemyślana konstrukcja. Nowe wiadomości pochodzą z krótkiego wywiadu, jakiego prezydent Fiata, Olivier Francois udzielił redakcji serwisu Auto Express.
Fiat nie stworzył nowej platformy, by sprzedawać tylko jeden model
Na końcu artykułu znajdziecie link do wspomnianego artykułu z wywiadem. Szef Fiata powołuje się w nim na zeszłoroczną premierę Fiata Centoventi. Daje on też do zrozumienia, że ten miejski maluch jest dalej rozwijany i jest dla firmy bardzo ważny.
Centoventi jest kolejnym podejściem do tematu elektrycznych pojazdów (jak nie raz wspominałem, Fiat ma tu duże doświadczenie). Francois mówi tu jednak o pewnej różnicy, bo o ile Fiat 500e potrafi zachwycić wyglądem, jakością wykonania i materiałów oraz dodatkowymi funkcjami i systemami, to Centoventi będzie czymś innym.
Nowy model będzie stąpał mocno po ziemi (albo jechał pewnie po asfalcie). Kolejny elektryczny pojazd będzie również mieszczuchem, ale bardziej pragmatycznym. Będzie oparty na idei Fiata Panda. Bardziej foremny i wykończony w sposób, który optymalizuje koszty. Oczywiście liczymy na to, że obietnice z Genewy staną się rzeczywistością.
Co mam na myśli? Ten samochód ma być bardzo wygodny. Wygoda ta nie jest realizowana poprzez koncept jakości a przez dużą użyteczność. Wiele schowków i adaptacyjne wnętrze (np. Możliwość demontowania przedniego fotela i zastąpienie go skrzynka na zakupy). W pierwszym projekcie widzieliśmy również adaptacyjny dach — do wyboru panele solarne, brezentowy dach czy skrzynia z organizerem. Personalizację mają również nadkola, kolor dachu i innych elementów nadwozia. Właściciel będzie miał też wpływ na zasięg pojazdu, demontowane pakiety ogniw przypominają te znane z elektrycznych skuterów. Można je wymieniać, dodawać nowe i ładować poza pojazdem.
Najciekawsze, co udało mi się wyłowić z artykułu brytyjskiego magazynu są słowa, które stanowią o przyszłości Fiata. Będzie ona niewątpliwie elektryczna i elektryzująca. Parafrazując szefa Fiata — nie stworzyli oni nowej platformy dla pojazdów EV, by sprzedawać tylko jeden model samochodu!
Artykuł magazynu Auto Express. Strona w witrynie Fiat, poświęcona modelowi Centroventi.