Marzyła mi się Tesla model 3, teraz okazuje się, że jest w zasięgu, czyli o Tesli Model 3 za 1999zł netto5 min czytania
Szewc w dziurawych butach chodzi, mówi staropolskie przysłowie. To dość prawdziwy, obrazowy opis sytuacji, w której ja, naczelny malutkiego serwisiku dla fanów elektromobilności, dalej jeździ 180KM dieslem, zamkniętym w budzie Forda Mondeo. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z tego auta i nie mam mu wiele do zarzucenia, ale starzeje się powoli, a i pierwsze naprawy zaczynają się pojawiać, a więc i większe koszty. Marzy mi się auto elektryczne, a teraz za sprawą zmiany drugiego auta w domu, pojawiły się różne scenariusze tego, jak będzie wyglądał przyszły garaż, a dokładniej jego zawartość, w przypadku mojej rodziny. Ja wiem, że będzie to Tesla, prędzej czy później, a teraz zupełnie przypadkiem okazało się, że może być bardziej prędzej niż bardziej później i to za okrągłe 1999 zł netto.
Tesla Model 3 – najniższa cena?
Na starość postanowiłem zrealizować swoje marzenie z dzieciństwa i rozpocząłem budowę domu. To nie jest najlepszy czas, ale okazało się dopiero w trakcie jej trwania. Problemy z materiałami, problemy z usługami, same problemy, a jeszcze więcej kosztów. To jednak na pewno materiał na osobny artykuł i pewnie nie do końca na Rozładowanych. W każdym razie będzie fotowoltaika, będzie pompa ciepła, będą teoretyczne oszczędności, a będzie nawet i przygotowana instalacja pod auto elektryczne. W końcu prędzej czy później będzie w garażu stał elektryk, albo nawet dwa.
Przy tej okazji i zmianie profilu dojazdów małżonki, postanowiliśmy, że czas zmienić jej auto i wybrać coś przede wszystkim większego i bardziej bezpiecznego niż jej Fiat 500, który jakby kto nie mówił, uważam, że jest świetną konstrukcją. Na tapecie pojawiło się kilka pomysłów, raczej mniej elektrycznych, ale przy okazji poszukiwań auta dla małżonki, trafiłem do serwisów, które oferują najem długoterminowy, a nie klasyczny leasing. Patrząc na ceny, byłem zdumiony, że wypadają one naprawdę dość atrakcyjnie w stosunku do kosztów leasingu, które ponoszę aktualnie.
Jak finansować Tesla Model 3?
Oczywiście moje warianty finansowania ustalone były na wykup, więc wiadomo, że na racie miesięcznej będzie mniej atrakcyjnie. Niemniej temat najmu mocno mnie zainteresował i okazało się, że prócz naprawdę ciekawych ofert, pojawiają się także tzw. miejskie legendy, które jednoznacznie mówią: przy oddaniu auta, rozliczą Cię za każdą ryskę i będziesz musiał słono za to dopłacić. Postanowiłem zbadać ten temat i znalazłem dwóch znajomych, którzy z takiej usługi skorzystali i jeden dopłacić 650 zł za ponadnormatywne zużycie swojego i40, a drugi nie dopłacił nic. Brzmi interesująco, prawda?
Postanowiłem zweryfikować, w jaki sposób dokonywana jest ocena auta i w tym celu zadzwoniłem do jednej z marek, która najem wynajmuje. Okazuje się, że jest odpowiedni dokument, stworzony przez niezależnych ekspertów, którzy definiują, co jest sprawdzane i jak oceniane. To stanowi wyznacznik do oceny auta przy jego oddaniu. Jak zgłębię ją, to na pewno podzielę się wrażeniami, a tymczasem płyniemy do brzegu. W jednej z ofert znalazłem informacje o tym, że posiadają także auta elektryczne, które wyglądały nad wyraz dobrze, jeśli chodzi o ceny. Zaznaczam, że to żadna reklama, a efekt mojego wertowania i gdy w Arvalu zobaczyłem podstawową Teslę za 1999zł, to byłem przynajmniej zdumiony. Oczywiście emocje na wodzy, na pewno jest pełno haczyków i dodatków.
Zaczynając od początku, to cenę nam podbija estymowany przebieg roczny. W moim przypadku to min. 20 000 km rocznie, a to podbija kwotę do 2079zł, a więc nie ma wielkich przeskoków. Doliczając podatki, mógłbym najmować podstawową Teslę model 3 w cenie 2 557zł brutto, wliczając w to koszty ubezpieczeń czy assistance. Czytając jednak dalej broszurę, okazuje się, że auto jest dostępne z dotacją w ramach programu Mój Elektryk, w ramach którego cena jest obniżona, przy założeniu podstawowego dofinansowania w wysokości 27 000 zł. Jest nawet tabelka, która prezentuje, jak cena Tesli wyglądałaby w przypadku braku dofinansowania:
W przypadku mojego scenariusza, bez dotacji, wyszłoby min. 2 700zł netto (3 321 brutto). A to jednak spora różnica. Przyznam szczerze, że ten scenariusz naprawdę przypadł mi do gustu. O ile nie mogę pozwolić sobie na Tesle jeszcze w tym roku, a celował będę w okolicach przełomu Q1 i Q2 2022, o tyle jestem zdumiony i zaskoczony, że Teslę na wynajem można złapać technicznie poniżej 2 000zł netto. Oczywiście to dalej góra pieniędzy, ale samo dofinansowanie sporo tutaj zmienia. Rozmawiając z konsultantem, okazuje się, że wszystkie procedurki związane z dofinansowanie załatwiane są przez samą markę Arval, a więc najpewniej my, Kowalscy, dostarczamy danych, dokumentów i samych podpisów, co na pewno mocno upraszcza cały proces.
Biorąc pod uwagę, że będę miał instalacje fotowoltaiczną i najpewniej starczy na użytkowanie auta elektrycznego, postanowiłem policzyć, ile kosztuje mnie aktualnie mój Ford Mondeo mk5 rocznie, w podziale na koszty miesięczne. Biorąc pod uwagę moje przebiegi (15-17 000 km rocznie), koszty związane z ubezpieczeniem OC/AC i kosztem paliwa, okazuje się, że uśredniony koszt dla mnie to około 2300zł miesięcznie brutto. To nagle mocno otwiera oczy, biorąc pod uwagę, że nie rozmijam się mocno z tym, ile kosztowałaby mnie miesięcznie w zadanym powyżej scenariuszu Tesla.
Dopytałem jak wygląda kwestia obsługi W ofercie Arval znajdują się także inne wersje aut marki Tesla, ale wszystkie co do zasady są do zamówienia. Nie brakuje także innych, takich jak np. ostani IONIQ czy auta elektryczne spod francuskiej flagi. W każdym oferta wygląda naprawdę interesująco i zanim podejmę oficjalnie decyzje, najpierw po polsku wgryzie się we wszystkie regulaminy, a sama oferta może być naprawdę doskonałą alternatywą dla klasycznego leasingu, tym bardziej że mamy tutaj dofinansowanie.
Obecnie 3 letnie tesle model 3 w dobrym stanie idzie dostać już w Niemczech za 33.000 euro netto