Auta elektryczne zaczynają pojawiać się niczym przysłowiowe grzyby po deszczu. Każdy producent samochodów robi wszystko, aby mieć w swojej ofercie taki pojazd. Nic dziwnego, bo każdy jest świadomy tego, że elektryki to przyszłość motoryzacji. Sieć stacji do ładowania ciągle jest w powijakach, szczególnie w Europie. Niemniej jednak rozwój takich stacji jest szybszy, niż miało to miejsce w przypadku stacji benzynowych. Google postanowiło pomóc uporządkować dostępność do ładowarek.

Nie każda stacja ładująca obsługuje każdy dostępny samochód elektryczny. Oczywiście na odwrót jest podobnie. Często jest tak, że jadą „na ostatnich oparach” kilka kilometrów, właściciel ucieszony znajduje ładowarkę, a tu zdziwienie, bo okazuje się, że nie jest ona kompatybilna z jego pojazdem. Na pomoc przychodzi teraz Google, a dokładniej Mapy Google.

Aplikacja wyświetli nam na mapie stacje ładowania EV. Jest tak teraz i było od pewnego czasu. Nowa aktualizacja Map wprowadziła jednak funkcję filtrowania stacji według tych, które obsłużą nasz samochód. Nie zawsze posiadamy adapter, dlatego taka opcja w aplikacji wydaje się czymś koniecznym, że aż dziwne, że pojawia się dopiero teraz.

W ustawieniach aplikacji pojawiła się zakładka „Ustawienia pojazdu elektrycznego”. Można tam dostosować preferencje do naszego rodzaju auta. Google stopniowo wdraża te aktualizacje, dlatego warto co jakiś czas zaglądać do ustawień, sprawdzając, czy są one dostępne już w naszej aplikacji.

Warto zaznaczyć, że takie filtrowanie nie jest czymś innowacyjnym, jednak popularność i dostępność Map Google pozwalają na dotarcie do o wiele szerszej grupy osób, niż nawigacje fabryczne, montowane w samochodach.