Aston Martin kasuje projekt elektrycznego Rapide E2 min czytania
To bardzo przykra wiadomość dla fanów sportowych elektryków. W czasach gdy tradycyjni producenci dwoją się i troją, by zaproponować samochody z bezemisyjnym napędem, Aston Martin kasuje projekt takiego pojazdu. Szkoda, bo byłaby to ciekawa alternatywa dla Porche Taycan.
Po raz pierwszy o elektrycznym samochodzie Aston Martin usłyszeliśmy w 2015 roku. To właśnie wtedy brytyjski producent samochodów zaskoczył motoryzacyjny świat. Projekt był cały czas rozwijany, a w 2017 roku poinformowano o rozpoczęciu współpracy z Williams Advanced Engineering (dział techniczny zespołu Formuły 1 Williamsa), w celu stworzenia zaawansowanego układu napędowego.
W zeszłym roku w kwietniu, na targach motoryzacyjnych z Szanghaju pokazano elektrycznego Rapide E, którego projekt wyglądał na bliski produkcji. Redakcja serwisu Autocar zdradza, że jednak anulowano plany wprowadzenia tego pojazdu na rynek. Od teraz ma on być jedynie platformą badawczą.
Powody nie są jasne
Zasadniczo to nie jest oficjalna informacja, którą potwierdził producent. Pochodzi ona od osób blisko związanych z firmą, które przekazały ją redaktorom brytyjskiego magazynu Autocar. Początkowo Aston Martin planował wprowadzić na rynek limitowaną do 155 sztuk pulę samochodów. Nie ujawniono ceny Rapide-E, ale miała się ona wahać między 20 0000 dolarów a 25 0000 dolarów. Nie jest jawnym też fakt, ile zamówień przyjęto na ten samochód, oraz czy wiąże się to z refundowaniem kosztów.
Powód anulowania tego modelu nie jest znany. Redakcja Autocar zwraca uwagę jednak na to, że producent w pełni koncentruje się na wprowadzeniu na rynek pierwszego SUV-a firmy (Model DBX). Co prawda został on już oficjalnie zaprezentowany, ale jego pierwsze dostawy planowane są dopiero na drugi kwartał tego roku.
Powodów do radości nie ma również szefostwo firmy. W zeszłym tygodniu poinformowano, że ubiegły rok był bardzo rozczarowujący, a cena akcji spadła do rekordowo niskiego poziomu.
Jaki miał być Rapide E?
Elektryczny samochód klasy GT (Gran Turismo) oparty miał być na produkcyjnej wersji modelu Rapide. Miał też dysponować pakietem akumulatorów 65 kWh, które stworzone były z 5600 sztuk ogniw 18650. Napęd opierał się na dwóch silnikach umieszczonych w tylnej osi. Docelowo starano się, by Rapide E dysponował mocą około 610 KM oraz 950 Nm momentu obrotowego.
Aston Martin Rapide E rozpędzałby się do 250 km/h i osiągał setkę w czasie krótszym niż 4 sekundy. Zasięg pojazdu zmierzony według norm WLTP zakładał od 320 do nawet 500 km na jednym ładowaniu.
Źródło: Autocar.