3T Racemax Boost Italia Integrale waży niecałe 11 kg i jest wyjątkowo piękny3 min czytania
Kilka dni temu pokazaliśmy Wam pomysł firmy Yamaha na elektrycznego SUV-a z napędem na dwa koła. Teraz chce Wam pokazać coś, co koi zmysły, to włoski 3T Racemax Boost Italia Integrale. Jest piękny, lekki i nie przypomina innych rowerów elektrycznych.
Na rozładowanych pokazywaliśmy już kilka lekkich rowerów, jak te miejskie o wadze 16 kg, superlekkie fulle eMTB od Treka. Mieliśmy też lekką elektryczną szosę od tego samego producenta w kwocie 70 000 zł.
Włoska marka 3T pokazał właśnie nowy model, który podnosi poprzeczkę i obniża wagę roweru. Musicie przyznać, że elektryczny gravel o wadze niecałych 11 kg to całkiem niezły pomysł!
3T Racemax Boost Italia waży niecałe 11 kg!
3T to uznana włoska marka rowerów. Muszę tu też wspomnieć, że widziałem tradycyjny, analogowy model Exploro i w kolorze biało-czerwonym, uważam go jeden z najpiękniejszych rowerów na rynku. Tym bardziej się cieszę, że firma postanowiła ugryźć kawałek tego elektrycznego tortu i zaoferowała model Racemax Boost Italia Integrale. To ważne, bo bez elektryków w ofercie łatwo wykoleić swój interes.
Desiknio z Hiszpanii, to jedne z najpiękniejszych elektryków, jakie ostatnio widziałem. Tu wszystko jest premium!
Zasadniczo to zelektryfikowana wersja modelu Exploro Racemax. Pewnie wiele osób zadaje pytanie, jaki sens ma elektryczny gravel. Zwłaszcza gdy na filmie widzimy wytrenowany, młode osoby w ciuchach Rapha. Odpowiedzi jest wiele, Można mówić o tych oczywistych jak stan zdrowia. Prawda jest jednak taka, że coraz więcej osób trenuje na elektrykach, bo znacznie ułatwia to jego organizację. Inną sprawą jest też to, że sporo osób naprawdę nie lubi podjazdów i po prostu wykorzystuje elektryka, by je sobie ułatwić. Elektryczny gravel wydaje się być w takich wypadkach całkiem spoko.
To już też druga generacja tego modelu. Może się ona pochwalić aż 1,5 kg lżejszą wagą. Teraz rower waży 10,850 kg bez pedałów w rozmiarze 54. To w głównej zasłudze zasługą całkiem nowej karbonowej ramy, którą po raz pierwszy wykonano na miejscu, w Bergamo we Włoszech. Wcześniej pochodziła ona z Azji. 3T w tym miejscu chwali się, że rodzimy produkt jest znacznie lepszy — dla przykładu, przy dolnym wsporniku jest o 9% sztywniejsza od tej produkowanej w Azji.
Rower oparty jest na osprzęcie od Sram (do wyboru dwie grupy) oraz silniku w tylnej piaście Mahle X20. To wielokrotnie opisywany przez nas silnik, który idealnie sprawdza się w takich konstrukcjach i jest chętnie wybierany nawet przez znane firmy. Charakteryzuje się niską wagą i niewysilonymi parametrami – 55 Nm momentu obrotowego oraz małym akumulatorem 236 Wh. To idealny balans między mocą, zasięgiem a wagą roweru. Dzięki temu udało się zachować gravelowy, a nawet aerodynamiczny wygląd.
3T Racemax Boost Italia dostępny jest w dwóch wariantach:
- RIVAL XPLR AXS ARDESIA – z osprzętem Sram Rival AXS XPLR i blatem 44 T, w cenie 9 899 dolarów (41 400 zł)
- SUPERLIGHT RED AXS – z osprzętem Sram Red AXS i blatem 36 T, w cenie 14 399 dolarów (60 200 zł)
Więcej informacji o 3T Racemax Boost Italia dostępnych jest na stronie producenta.