Tesla Roadster zadebiutuje bez kluczyka2 min czytania
Niewątpliwie zeszły tydzień należał do zaprezentowanego Mustanga Mach E. Pod koniec tygodnia show skradła jednak Tesla ze swoim Cybertruckiem. To jednak nie koniec wiadomości o tej formie.
Jeden z najgorętszych z zapowiedzianych pojazdów Tesli to ten, o którym słyszeliśmy już w 2017. Tesla Roadster, bo to o nim mowa, jest niesamowicie szybkim roadsterem, przez którego właściciele benzynowych hipersamochodów mogą popaść w kompleksy. Wszystko przez niesamowite przyśpieszenie, które miałoby wynieść 1.9 sekundy (wartość dla przyśpieszania do 96 mph), a prędkość maksymalna oscylowałaby ponad 400 km/h. Tesla Roadster miałaby mieć pakiet nowych akumulatorów o mocy 200 kWh, co pozwalałoby przejechać dystans nawet 1000 kilometrów bez ładowania.
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się też o dostępności wersji z silnikami rakietowymi SpaceX. To system 10 pędników ze zbiornikami COPV. Byłyby one dyskretnie ulokowane wokoło samochodu. Miałyby wpływ na przyśpieszenie, lepsze hamowanie, a nawet trzymanie się auta w zakrętach. Elon Musk żartował, że ten dodatek pozwoliłby Tesli nawet latać.
Kolejną nowością jest brak kluczyka
O tym, jak wyglądać będzie system bezkluczykowy w nowej Tesli, dowiedzieć mogliśmy się już podczas pierwszej prezentacji. Na bocznym słupku, obok okna, widoczny jest dotykowy, podświetlany przycisk. Wystarczy przejechać po nim palcem, a on otworzy drzwi. To nic niesamowitego, w końcu znamy podobne i bardziej zaawansowane rozwiązania. Dla przykładu: niektóre modele BMW jak 8 czy X5, pozwalają na dostęp i odpalenie samochodu przy użyciu smartfona. Niektóre modele Lincolna mają ukryty w bocznym słupku panel z cyframi do wstukania kodu PIN, który otworzy pojazd.
A little video of the @Tesla roadster. #AutonomyDay pic.twitter.com/kp09GjBWN4
— Hamid Shojaee (@hamids) April 22, 2019
Tu znów przypomina o sobie Tesla. W modelu 3 wprowadzono rozwiązanie podobne do tego w BMW. Niestety było ono wadliwe i sprawiało problem wielu klientom, zwłaszcza tym z telefonami na bazie Androida. Po kilku miesiącach Tesla zmuszona była zaoferować kluczyk w postaci breloka.
Marcus Brownlee to jeden z najbardziej znanych youtuberów technologicznych. Prywatnie jest posiadaczem Tesli S. Zaliczkował też zamówienie modelu Roadster. Napisał on na Twitterze do Elona Muska, wyjawiając pomysł na miejsce dla breloka-kluczyka do Tesla Roadster. Otrzymana odpowiedź wskazuje, że ten nie będzie jednak konieczny.
Maybe won’t need a key at all
— Elon Musk (@elonmusk) November 20, 2019
Wszystko wskazuje więc, że Tesla powróci do systemu bezkluczowego w nowy sposób, który będzie bezawaryjny. Nie jest jasne, czy będzie to rozwiązanie oparte o dostęp za pośrednictwem smartfona — bo to mogłoby stwarzać te same problemy. Liczę na to, że zobaczymy coś całkiem nowego.