Veloretti Ace oraz Ive to piękne i stylowe rowery z elektronicznymi przerzutkami w całkiem dobrej cenie3 min czytania
To się chyba nigdy nie skończy. Chociaż wydaje mi się, że znam naprawdę sporo rowerowych firm, to wciąż trafiam na nowe. Na łamach tego serwisu przybliżyłem ich już naprawdę sporo. Dziś mam dla Was kolejny ciekawy elektryczny rower do miasta, to Veloretti Ivy oraz Veloretti Ace.
Właściwie, to ich kolejna iteracja bo obecnie oba modele oferowane są już w drugiej, ulepszonej wersji. Dalej jednak ubolewam, że to kolejna firma, która omija polski rynek, mimo iż firma należy do wielkiego holdingu zrzeszającego kilka popularnych firm.
Veloretti Ivy oraz Veloretti Ace dwie piękności na miasto
Gdy pierwszy raz usłyszałem nazwę tej firmy, byłem pewny, że pochodzi z Włoch. Zdziwiłem się jednak bo założono ją ponad dziesięć lat temu w Amsterdamie. Jej założycielem jest Ferry Zonder, który nie mogąc znaleźć na rynku lekkiego, stylowego i ponadczasowego roweru, postanowił stworzyć taki sam. Projektowanie rowerów odbywa się w Holandii, a produkcja odbywa się w Europie.
Dziś firma oferuje tradycyjne rowery na miasto, rowerki dla dzieci oraz stylowe akcesoria. Veloretti działa w aż 27 krajach europy. Od 2022 roku jest częścią POM Bike, do którego należą również Gazelle, Kalkhoff, Univega, Focus Bikes, Ghost, Santa Cruz Bicycles, GT Bicycles, Urban Arrow czy Cervelo, o którym ostatnio pisałem. Tym bardziej dziwne jest, że tak duża firma nie przedstawicielstwa na naszym rynku. Miejmy nadzieję, że jednak się to zmieni.
Veloretti Ivy oraz Veloretti Ace różnią się zasadniczo przekrojem ramy. Model Ace posiada tradycyjną ramę a Ivy ramę o obniżonym przekroku. Oba modele cechuje zastosowanie centralnego silnika Bafang M200 (65 Nm momentu obrotowego) oraz piasty z przełożeniami od NuVinci w wersji elektronicznej. Napęd jest przenoszony za pośrednictwem paska Gates Carbon Drive. Taka konstrukcja pokazuje, że producent naprawdę przyszłościowo podszedł do produkcji roweru.
Veloretti posiada umieszczony w ramie akumulator, który można wymieniać. Dysponuje on pojemnością 540 Wh, co powinno wystarczyć na 60 do 120 km zasięgu. Ace oraz Ivy dysponują pełnym oświetleniem. Przy czym z przodu oprócz oświetlenia pozycyjnego, znalazło się miejsce w mostku na dodatkowe silne oświetlenie na bazie LED od firmy Osram.
Rama rowerów dostępna jest w czterech kolorach, ale tylko jednym uniwersalnym rozmiarze. Osoby powinny w tym miejscu zdecydować się na to, który z modeli — Ive lub Ace — będzie dla nich bardziej odpowiedni, bo przewidziane są dla osób o różnym wzroście. Warto tu też zauważyć, że Veloretti stworzył indywidualną formę, która nie przypomina kolejnych nudnych rowerów, jakich pełno na rynku. Jest ona minimalistyczna i zwarta, dzięki czemu na pewno zwrócimy uwagę wielu osób.
Rower posiada łączność ze smartfonem. Dzięki dodatkowej aplikacji oraz małemu wyświetlaczowi w mostku możliwe jest uzyskanie danych telemetrycznych, oraz wskazówek turn-by-turn z nawigacji GPS. Dodatkowym przyciskiem na kierownicy możemy też szybko wysłać naszą lokalizację do zdefiniowanej bliskiej osoby, która będzie mogła ją śledzić przez godzinę. Pozwoli nam się to zabezpieczyć w razie nieprzewidzianych problemów i poczuć się bezpieczniej, gdy nasi bliscy korzystać będą z roweru. Aplikacja daje też dostęp do opcji zmiany poziomy asysty oraz kadencji przy pedałowaniu.
VanMoof walczy o przetrwanie. Mamy kilka złych wieści i jedną dobrą — konkurencja ratuje właścicieli
Ciekawostką jest tu jednak cena, która wynosi 3 299 euro (w przeliczeniu około 14 300 zł) i wydaje się naprawdę atrakcyjna jak za rower z centralnym silnikiem, bezprzewodowymi przerzutkami, pojemnym akumulatorem oraz kompletem akcesoriów.
Więcej informacji znajdziecie na stronie Veloretti Ace.