Zapomnieliście już o elektrycznych deskorolkach? Ja tak, ale natknąłem się na ciekawy projekt, to Perun z Warszawy2 min czytania
Elektryczne deskorolki, fiszki, longboardy czy też mountainboardy znikły z ulic tak szybko jak się na nich pojawiły. Obecnie interesują się już nimi chyba tylko najbardziej zagorzali fascynaci. To jednak nie przeszkodziło w pojawieniu się na rynku nowych modeli i kilku ciekawych projektów. Jeden jest nawet z naszego kraju, to Perun z Warszawy.
Nie wiem, czy utratę zainteresowania powyższym sprzętem wywołała pandemia i to, że na jej początku rzadziej wychodziliśmy na świeże powietrze, trudniejsze do nauki prowadzenie czy dominujące na rynku elektryczne hulajnogi. Wiem jedno, widywałem sporo elektrycznych desek, teraz nie widuje ich już prawie wcale. Głośnym echem obiło się też upadek kilku znanych firm, które produkowały elektryczne dechy.
Perun to deska w teren i ma być tania
Jak już pisałem, nie wiem czemu ludzie przestali się interesować taką formą UTO. Bardzo się jednak cieszę, że nie wszyscy zrezygnowali z tej formy transportu lub zabawy. Natknąłem się przypadkiem na ciekawy projekt, za którym stoją ludzie z Warszawy.
To elektryczny mountainboard, czyli decha przeznaczona w teren. Jej twórcy cały czas pracują nad jej ulepszeniem. Założenia całego projektu są dość proste:
Naszym celem jest dostarczenie mountainboarda o wysokich parametrach, który będzie tańszy, a dodatkowo pozwoli ci zrobić więcej dzięki adaptacyjnemu sterowaniu. Chcemy, aby więcej osób mogło rozpocząć jazdę na elektrycznym mountainboardzie i móc go ulepszać wraz ze wzrostem umiejętności.
Cena to w tym wypadku kluczowy parametr. Obecnie większość producentów, którzy zostali na rynku to ci, który sprzęt składają i zamawiają w Chinach. Ciężko więc będzie konkurować pod tym względem, nie twierdze jednak, że to niemożliwe.
Twórcy deski Perun wskazują też, na łatwą możliwość naprawy oraz ulepszenia sprzętu (chociażby poprzez dodanie 2 dodatkowych silników). Ma to być rozwianiem problemów początkujących osób, których apetyt na wrażenia będzie rósł w miarę jedzenia. Ulepszony sprzęt o przedłużonej żywotności będzie sporą ulgą dla naszego portfela.
Projekt elektrycznego mountainborda Perun zakładał 4 fazy rozwoju. Zarówno etap projektowania jak i finansowania inwestycji został już zakończony. Czekam więc już tylko na produkcje i wprowadzenie do sklepów.
Perun ma cechować się parą silników o mocy 864 W każdy, które w szczytowej formie osiągają moc 2340 W. Akumulator ma pozwolić na bezproblemowe pokonanie 30 km. Koła deski mają 10 cali, a każde z nich posiada niezależny system zawieszenia. Co ciekawe Perun ma cechować się również autorskim, adaptacyjnym systemem sterowania, który działać ma automatycznie. Wszystko to w zależności od prędkości jazdy.
Jestem szalenie ciekaw tej konstrukcji i szczerze czekam, aż zadebiutuje w sklepach!
Więcej informacji o Perun znajdziecie na oficjalnej stronie oraz profilu Instragram.
