UOKiK nakłada karę na LogoSharing z Sopotu. Po ich hulajnogach już nie ma śladu na ulicach4 min czytania
Nowe firmy sharingowe, wypożyczające hulajnogi i rowery pojawiają się i znikają jak grzyby po deszczu. Taka jest specyfika tego trudnego interesu. Nie każda firma znika jednak w atmosferze skandalu i zarzutów UOKiK. LogoSharing zostało finalnie ukarane — to już oficjalna wiadomość!
Wczoraj na stronie UOKiK pojawiła się informacja, która pokazuje, że racja była po stronie pokrzywdzonych klientów. Po firmie, która wypożyczała hulajnogi, nie został już jednak prawie żaden ślad. Zanim całkiem zniknie z rynku, będzie musiała jednak zapłacić sporą karę a możliwe i uporać się z roszczeniami klientów, którzy mogą zgłaszać się na policję.
LogoSharing wątpliwe opłaty od początku
Możecie nie kojarzyć ani tej sprawy, ani tej firmy. W końcu jest jedną z wielu, które jak pisałem — pojawiają się jak grzyby po deszczu. Ta jedna zasłynęła jednak z dość kontrowersyjnego modelu opłat, którego praktyki są jednoznacznie nieuczciwe według urzedników.
Zacznijmy jednak od początku. LogoSharing z Sopotu świadczyło usługi sharingowe hulajnóg w kilku turystycznych miejscowościach w naszym kraju. Tak jak w każdym innym przypadku, klient musiał zainstalować aplikację i zarejestrować się w usłudze. W przeciwieństwie do innych tego typu usług musiał jednak zaakceptować niejasny regulamin liczący aż 19 stron, wprowadzić numer swojej karty bankowej oraz wybrać rodzaj pakietu, który tak naprawdę był jednak subskrypcją. Jak twierdzą użytkownicy i UOKiK przycisk „aktywuj” był tożsamy z zamówieniem abonamentu. W zależności od pakietu było to 20 zł lub 50 zł dziennie, 100 zł tygodniowo albo 300 zł miesięcznie. Osoby zamawiające abonament nieświadomie mogły stracić kilkadziesiąt albo nawet kilka tysięcy złotych. Osoby te nie miały też bezpośredniej możliwości kontaktu z firmą, gdyż na infolinii odtwarzana była jedynie pętla z najczęstszymi pytaniami.
Wiele osób opisało swoje problemy z LogoSharing — dla przykładu relacje jednego z użytkowników serwisu Wykop, dostępne są pod tym linkiem.
Wiele innych osób pewnie dziwi się, jak można złapać się w takie sidła. Odpowiedz jest prosta. Usługa działała w miejscowościach turystycznych — użytkownicy to więc przeważnie osoby, które szybko przeklikiwały się przez aplikację, która zdaniem UOKiK wywoływała wrażenia płacenia za jednorazowy przejazd. Brakowało też informacji o cenie i kosztach zawarcia umowy. Niewłaściwie też oznaczono sposób zawarcia umowy.
– Konsument ma prawo oczekiwać, że przed wykupieniem usługi przedsiębiorca przedstawi mu najważniejsze informacje o jej warunkach – w tym o cenie. Konsekwencje finansowe to podstawowy czynnik wpływający na to, czy klient ostatecznie skorzysta z usług. Skargi, które otrzymaliśmy, pokazują, że na wynajem hulajnogi decydowali się często spontanicznie turyści przebywający na wakacjach, którzy nie zdawali sobie sprawy, że zamówili subskrypcję. Aplikacje, za pomocą których zamawiamy taki przejazd, powinny być proste i zrozumiałe, bez haczyków, wielostronicowych regulaminów i długiej analizy prawnej. Już na samym początku konsument powinien wiedzieć, za co i ile płaci. Aplikacja mobilna Logo-Sharing tego nie zapewniała – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
W wyniku nieprawidłowości UOKiK nałożył na LogoSharing karę w wysokości 744 472 zł. Po LogoSharing nie został już prawie żaden ślad. Aplikacje w App Store i Google Play są martwe (UOIKiK prosił o zablokowanie aplikacji na obu platformach). Na ulicach nie ma też już żadnej hulajnogi do wypożyczenia. Domena firmy jest na sprzedaż. Chyba jedynym oficjalnym kanałem pozostał ten na YouTube. To nie koniecznie zwiastuje jednak koniec LogoSharing w naszym kraju. W sieci pojawiły się informacje o tym, że firma zamierza wejść z nową, lepszą i korzystniejszą usługą ponownie na rynek. Podobno również z lepszymi hulajnogami — które będą miały dwa silniki, kierunkowskazy i kask do wypożyczenia. Co przyniesie przyszłość i czy następcy LogoSharing wyciągną nauczkę z kary, zobaczymy w przyszłości.
Więcej informacji o wszczęciu postępowania UOKiK.
Więcej informacji publikacji wyroku UOKiK z wczoraj (01.06.2022).