Karma wraca! Pokazuje swój pierwszy elektryczny samochód. I te drzwi…2 min czytania
Nie samą Teslą człowiek żyje. Z drugiej jednak strony inni, na razie w głównej mierze skupiają się na konceptach, a Tesla robi swoje. Karma Automotive, znana wcześniej szerzej jako Fisker pokazała koncept w pełni elektrycznego samochodu.
Historia firmy jest dość burzliwa. W 2013 roku Fisker ogłosił bankructwo. Cały majątek i dorobek podmiotu został przejęty przez Wanxiang Group. Jest to chińskie konsorcjum, które skupiało się do tego czasu na częściach samochodowych.
Chińscy inwestorzy wpompowali spore pieniądze po to, żeby uratować firmę i chyba im się udaje. Głównym celem jest uruchomienie Karmy, pierwsze elektrycznego pojazdu firmy. Postanowili jednak trochę uporządkować nazewnictwo i firmę z Fisker, zmienili na właśnie Karma, a samochód Karma zmienili na… nie, nie na Fisker, ale na Revero. Nowy pojazd przypomina starą, oryginalną Karmę, ale skupia się właśnie na elektryczności.
Firma podczas Pebble Beach Concours d’Elegance pokazała nowy „SC1 Vision Concept”, elektryk oparty na pierwszej platformie firmy. Zobaczcie, jak prezentuje się na grafikach:
Do prezentowanego modelu odniósł się dyrektor generalny Karmy, Lance Zhou:
„SC1 jest drogowskazem dla przyszłości Karmy. Zaprojektowany i skonstruowany w mniej niż 12 miesięcy, SC1 jest pojazdem elektrycznym o innowacyjnych technologiach”.
Zobaczcie Teslę jako karawan, do sprzedaży trafia model za 200 000 $
Oprócz konceptów nie podano żadnych informacji na temat układu napędowego, poza lakonicznym stwierdzeniem, że jest to w 100% pojazd elektryczny. Najwidoczniej inżynierowie na razie skupili się na projektowaniu. Wiceszef firmy, Andreas Thurner, który odpowiada za projektowanie:
„Koncepcja SC1 Vision czerpie inspirację z pionierskiego ducha Karmy. SC1 skłania do myślenia – przywołuje nową definicję luksusu i stylu z wyraźnym DNA Karmy”.
Dodano natomiast, że samochód będzie wyposażony w bogaty zestaw czujników. Będzie to osiem radarów, sześć czujników typu Lidar i sześć kamer zewnętrznych. No i te drzwi! Trzeba przyznać, że robią wrażenie. Na razie jednak brak jest jakichkolwiek informacji na temat planów wprowadzenia pojazdu na rynek.
