Jaguar będzie miał w pełni elektryczną ofertę, już za cztery lata. To prawdopodobnie koniec serii XJ jaką znamy3 min czytania
To o czym poinformował Jaguar Land Rower, wydaje się wręcz niesamowite. Firma przyśpiesza plany elektryfikacji i w 2025 roku chce mieć wyłącznie elektryczne portfolio samochodów. Podobny planem zostanie objęty również Land Rover.
Cała idea opera się o plan nazwany „REIMAGINE”. Ma on wiele założeń, na wielu poziomach funkcjonowania firmy i zakłada działania przez całkiem długi okres czasu. Na pierwsze efekty nie będziemy musieli jednak długo czekać.
Jaguar całkowicie elektryczny do 2025
Plan jest dalekosiężny, jego końcowa faza ma uczynić firmę zeroemisyjną w 2039 roku. Znacznie szybciej Jaguar spoczywający w rękach indyjskiego koncernu TATA, ma zamiar zmienić i zrestrukturyzować działanie firmy. W ten sposób firma zamierza też przyśpieszyć swoje wcześniejsze plany elektryfikacji swojego portfolio oferowanych modeli.
Z przekazanych informacji wynika, że Jaguar chce być całkowicie elektryczny już w 2025 roku. Nie oznacza to, że wszystkie sprzedawana modele będą czysto elektryczne – takie założenie spełni się według firmy dopiero w 2030 roku. Prawdopodobnie dalej produkowane będą hybrydy, niejasny jest również los modelu XJ, o czym przeczytacie poniżej. Po 2025 roku nie będzie już jednak rozwijana wizja pojazdów wyłącznie spalinowych – nie będzie można się więc spodziewać premier takich modeli. Co więcej, nadchodzące pojazdy elektryczne będą zdaniem firmy niewiarygodnie piękne, emocjonalne i zaawansowane technicznie.
Nieznacznie wolniej proces ten przejdzie również Land Rover. Pierwszy pojazd całkowicie elektryczny pojawi się już w 2024 roku. Do 2026 roku zobaczymy, aż 6 w pełni elektrycznych modeli. Firma zakłada, że w 2030 roku sprzedaż modeli elektrycznych, stanowić będzie 60% całkowitej sprzedaży.
Obie firmy mają oddzielnie tworzyć i rozwijać platformy pojazdów elektrycznych, co ma zaowocować ciekawszymi rozwiązaniami. Producent zakłada też stworzenie pojazdów elektrycznych a w perspektywie również na takich na wodór. Nie wiadomo również jak nowy plan odbije się na programie pojazdów specjalnych, jak wyścigowe pojazdy drogowe.
Jaguar XJ co dalej?
Jaguar XJ to od początku był niesamowitym pomysłem. To kwintesencja sportowego luksusu, który zawsze chciała odzwierciedlać firma. Zaprezentowany w 1968 roku wprowadził firmę w nową erę motoryzacji. Swój koci pazur firma pokazała nie raz, nigdy chyba nie tak dobitnie jak wtedy, gdy na przekór konkurencji odczuwającej skutki kryzysu naftowego pokazano monstrualne na tamte czasy, nowe i paliwożerne, 5,3 litrowe V12. Jaguar XJ produkowany był przez ponad 50 lat i doczekał się 8 generacji. Każda czymś się wyróżniała. Ja największy sentyment mam do X308, który w dużej mierze ukształtował Tadeusz Jelec. Ostatnia, ósma generacja modelu XJ przestała być produkowana w czerwcu 2019 roku.
Od tamtego czasu słyszeliśmy wiele plotek. Jedna, najważniejsza mówiła o restylizacji projektu i o tym, że model ma zadebiutować w 2020 roku (tak się nie stało) jako pojazd elektryczny. Teraz zagraniczna prasa motoryzacyjna twierdzi, że model powróci już w 2022 roku, jako elektryk oraz może dodatkowo jako potężna hybryda. Brytyjski magazyn Autocar dotarł nawet do szpiegowskich zdjęć takiego pojazdu.
Podczas prezentacji Jaguar nie zdradził szczegółów odnośnie serii XJ. Powiedziano jednak, że dalej oferowany będzie model z plakietką XJ, nie będzie on jednak częścią planu i nadchodzącej nowej generacji pojazdów. Częściowo może to potwierdzać chęć wypuszczenia modelu elektrycznego w zaprojektowanej wcześniej architekturze lub nawet mocnej wersji hybrydowej z małym silnikiem spalinowym. Wszystko wskazuje jednak na to, że możemy pożegnać się z wielkimi 5-litrowymi silnikami V8, które rozwijano do tej pory.
Więcej informacji o nowym planie Jaguar i Land Rover, można znaleść w oficjalnym komunikacie.