Strażacy z Los Angeles też przechodzą na prąd2 min czytania
Sporo miejsca na łamach Rozładowanych poświęcamy również elektryfikacji pojazdów użytkowych i transportu miejskiego. To również ważny aspekt zmieniającego się rynku. Kolejne duże miasto decyduje się podjąć śmiały krok w stronę elektryfikacji. Los Angeles decyduje się na elektryczne wozy strażackie.
Przy okazji wpisu o tym jakie plany związane z bezemisyjnymi pojazdami ma Nowy Jork, wspominałem o tym, że będą mieli sporo problemów. Jednym z nich jest brak lub mała ilość elektrycznych odpowiedników pojazdów, które trzeba wymienić. Jako przykład podałem elektryczny pojazd firmy Rosenbauer International, który zdobył tytuł pierwszego elektrycznego wozu strażackiego. Po strażakach z Menlo Park w Kalifornii, na podobny zakup decyduje się Los Angeles.
Z Austrii do Hollywood
Rosenbauer to firma która od lat produkuje wozy strażackie. Zdobyła w tej materii spore doświadczenie i uznanie. Niedawno pochwalili się pierwszym na świecie, elektrycznym wozem strażackim. Firma odbyła z nim podróż po USA, żeby zaznajomić lokalne jednostki pożarnicze. Elektryczny wóz pożarniczy musiał robić niemałe wrażenie – dowodem tego są kolejne zamówienia.
Elektryczny Rosenbauer jest bardzo nowoczesnym pojazdem. Posiada duże możliwości adaptacyjne jak zdolność do funkcjonowania w różnym terenie i różne możliwości konfiguracyjne (można z kabiny stworzyć centrum dowodzenia lub regulować wysokość pojazdu). Układ jezdny dysponuje silnikami o mocy 350 kW czyli około 470 koni mechanicznych. Pakiet akumulatorów ma pojemność 100 kWh i ma pozwolić na przeprowadzenie co najmniej 2 godzinnej akcji oraz powrót do jednostki.
Jest wiele korzyści, które dają przewagę elektrycznym jednostkom nad tymi tradycyjnymi. Nie są one jednak tak istotne jak zaufanie, którym strażacy darzą tradycyjny sprzęt. Zakup elektrycznego wozu przez pierwsze jednostki, przełamuje stereotypy, przyzwyczajenia i obawy. To ważny aspekt elektryfikacji tak ciężkiego rynku jak ratownictwo i sektor bezpieczeństwa.
Amerykańscy strażacy są jednak pewni swojej decyzji i cieszą się, że maja być pionierami w tej materii. Teraz muszą się jednak uzbroić w cierpliwość, realizacja zamówienia planowana jest dopiero na początek przyszłego roku.
Źródło: Electrek.