Tak to nie żart. Na elektryczny supersamochód tej firmy przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Za nim zostanie on zaprezentowany, Bugatti wprowadzi na rynek elektryczną hulajnogę. Może się to wydawać śmieszne, ale głupie wcale nie jest!

Elektryczne hulajnogi romansują z motoryzacją już od dłuższego czasu. Nie ważne czy macie Fiata, Seata czy Mercedesa — wiele producentów, oferuje swoim klientom elektryczne hulajnogi jako dodatkowe akcesorium. Niektórzy producenci poszli nawet dalej, integrując taki pojazd z karoserią pojazdu — zresztą sami zobaczcie tego Hyundaia. Nie dziwne jest więc to, że również Bugatti będzie miało w swojej ofercie taki pojazd. Trend pojazdów ostatniej mili, coraz bardziej się rozwija.

Elektryczna hulajnoga Bugatti powstanie dzięki innej firmie

Podczas targów CES w Las Vegas pokazano wiele elektrycznych pojazdów. Niektórzy dziennikarze twierdzą, że te targi elektroniki są już znacznie ciekawsze od tych motoryzacyjnych. Wygląda na to, że może to być prawda, bo nowy pojazd od Bugatti zadebiutował właśnie podczas CES 2022.

Oczywiście zdajemy sobie sprawę, jak śmiesznie brzmi „hulajnoga od Bugatti”. Nie jest to jednak tak głupi produkt, jak mogłoby się wydawać. To rozwinięcie myśli „pojazdu ostatniej mili”. Czyli tego, które umożliwia nam przejechanie ostatniego odcinka, między parkingiem a celem podróży. Centra miast, ruchliwe arterie czy parki zieleni już teraz ograniczają ruch samochodów osobowych. W przyszłości czeka nas to na dużo większą skalę. Idealnym wyborem jest więc rower, hulajnoga lub pojazd UTO. Bugatti również dostrzega potrzebę posiadania takiego pojazdu.

Bugatti swoją elektryczną hulajnogę stworzy we współpracy z firmą Bytech. To uznana firma projektowa, która współpracowała z wieloma znanymi firmami jak, chociażby Fiat. Projekt elektrycznej hulajnogi dla Bugatti jest wyjątkowy. Wystarczy spojrzeć na jej wygląd, aby zauważyć, że to nie produkt, który ma być tylko wypełniaczem w ofercie.

Elektryczna hulajnoga od Bugatti stworzona przez Bytech, posiada szereg smaczków — ciekawy wygląd, kultową kolorystykę, oświetlenie boczne czy też projekcyjne oświetlenie tylne z logo firmy — które podobne jest do tego w drzwiach dzisiejszych samochodów.

Oczywiście pojazd nie będzie łamał rekordów prędkości jak Chiron. Posiadać ma jednak całkiem żwawy jak na hulajnogę silnik o mocy 700 W. Pozwoli to rozpędzić się do 30 km/h. Bateria pozwoli na przejechanie około 35 km.

Źródło: Electrek.