Elektryczna Dacia City KZ-E będzie kosztować około 60000 zł2 min czytania
Od jakiegoś czasu mówiło się, że Renault ma zamiar przenieść na nasz rynek elektryczny model City KZ-E. Teraz wiemy, że zadebiutuje on w Europie z logiem Dacia.
Renault City KZ-E to mały elektryczny mieszczuch oferowany na rynku chińskim. City KZ-E zbudowany był na podstawie modelu KWID (który opracowano razem z Nisanem). W zasadzie to jego brat bliźniak, bo KZ-E posłużył jako baza dla odświeżonego niedawno nowego KWID. Od jakiegoś czasu spodziewaliśmy się tego elektrycznego modelu na rynku, ale podobne nadzieje żywiliśmy w stosunku do spalinowego KWID. Teraz to już prawie pewne, że elektrycznego City KZ-E spotkamy również na europejskich ulicach — ale pod logiem Dacia.
Pod inną marką, z inną nazwą i wyższą ceną
Renault City KZ-E według niemieckiej prasy motoryzacyjnej trafi na europejski rynek pod szyldem Dacia, że zmienioną nazwą i w wyższej cenie. Wyższa cena podyktowana jest kosztami modernizacji samochodu do europejskich wymogów prawa (jak ESP i boczne poduszki powietrzne, które w Chinach nie są wymagane).
Renault City KZ-E w Chinach kosztuje po przeliczeniu około 34000 zł. Mimo tak niskiej ceny zaoferowano dość dobry standard wyposażenia, który zawiera reflektory LED oraz bogaty system infotainments. Wszystko to wskazuje, że model ten w koncernie będzie plasowany poniżej Renault Zoe i nawiąże walkę ze Skodą Citygo e iV.
Model będzie oferowany z parametrami zbliżonymi do chińskiego odpowiednika. Silnik elektryczny będzie oferował moc około 45 KM (dokładnie 33 kW) i 125 Nm momentu obrotowego. Akumulatory o pojemności 26.8 kWh pozwolą przejechać dystans 270 km (według wadliwego standardu NEDC). Uśredniona konsumpcja energii wynosi tu 10.8 kWh na 100 km. Nowa Dacia, której nazwy nie znamy, rozpędzi się do 50 km/h w ciągu 7 sekund a jej maksymalną prędkość to 105 km/h.
Cena modelu na polskim rynku ma wynieść około 60000 zł według redakcji serwisu Francuskie.pl.
Zdaniem Rozładowanych:
Cieszymy się, że kolejny producent dołącza się do elektrycznej rewolucji. Nie oceniamy też, czy podyktowane jest to troską o środowisko, czy o własny interes i wywiązanie się z unijnych norm. Każdy kolejny pojazd witamy serdecznie, zwłaszcza ten tani, skierowany do szerokiego grona klientów model.
Szef działu pojazdów elektrycznych w Renault, Gilles Norman, ogłosił niedawno plan adaptacji City KZ-E na potrzeby rynku europejskiego. Mówił wtedy o tym, że taki samochód będzie idealny do miasta, usług carsharingowych oraz młodych kierowców, jak studenci. Jesteśmy przekonani, że to również samochód dla osób, które chcą zmienić swój pojazd na EV, ale finansowo nie mogą sobie na to pozwolić.
Źródło: Francuskie.pl, Automobilwoche.de