Jest szansa, że w Europie w miarę szybko pojawi się system abonamentu na wynajem i wymianę akumulatorów dla elektrycznych skuterów. Taką infrastrukturę do Europy przywiezie Kymco i zrobi to dzięki przedstawicielowi we Włoszech.

Jakiś czas temu pisałem o tym, jak dobrze radzi sobie firma Gogoro na tle świadczenia podobnych usług. Można śmiało stwierdzić, że na Tajwanie niedługo może być więcej stacji wymiany i ładowania akumulatorów niż tradycyjnych stacji benzynowych. Jednym z największych konkurentów Gogoro, jest Kymco, które dobrze znają polscy klienci. Głównie za sprawą dobrych i niezawodnych skuterów, maksiskuterów oraz quadów. Teraz Kymco spróbuje powalczyć na rynku europejskim, począwszy od Włoch.

Kymco Ionex i własne stacje ładowania

Wspomniane Gogoro zapowiedziało kilka dni temu, że będzie budowało stacje ładowania w Izraelu. Kymco, oferować ma podobne rozwiązanie (mimo iż Gogoro posiada ponad 10 razy więcej jakich obiektów) i prawdopodobnie szybko wejdzie z taką usługą do Europy. Mimo iż, kilka podobnych usług już działa na terenie EU (jak ta od Silence) nadal nie przebijają się one poza lokalny rynek.

Przypomnę, że obaj producenci oferują elektryczne skutery, które posiadają możliwość wymiany akumulatorów. Obaj Ci producenci oferują również usługę, która zakłada, że zamiast kupować taki akumulator, klient będzie wolał go dzierżawić i ładować w abonamencie z wykorzystaniem specjalnych stacji, przypominających paczkomaty.

Jak podaje serwis MOTO.IT w artykule, w dziale o pojazdach elektrycznych, dzięki dystrybutorowi Kymco i głównemu partnerowi we Włoszech, KDI Padana Sviluppo — możliwe będzie wprowadzenie na rynek marki Ionex. To submarka Kymco stworzona z myślą o oferowaniu pojazdów elektrycznych. To pierwszy krok, który jest niezbędny do zapoczątkowania infrastruktury wymiennych akumulatorów. Prawdopodobnie to właśnie Włochy, będą pierwszym krajem z komercyjnie działającymi stacjami ładowania akumulatorów. Serwis MOTO.IT argumentuje to wysokimi oczekiwaniami odnośnie rynku elektrycznych skuterów i tego typu stacji.

Kymco na tym nie poprzestaje. Firma w kilku azjatyckich krajach oferuje już pierwsze elektryczne skutery z wymiennym akumulatorem. Mnie szczególnie wpadł w oko Kymco Ionex i-One X, który ma niezwykle przyjemną formę i jest zaawansowany technicznie.

Poza tym Kymco uruchomił też w niektórych krajach szczególnie ciekawą usługę, która przewyższa rozwiązanie od Gogoro. Rozwiązuje też problem, który wielu osobom jawi się jako pięta achillesowa elektromobilności. Kymco wprowadziło w sierpniu zeszłego roku usługę Ionex Recharge, która zakłada, że za pomocą jednego przycisku na wyświetlaczu będzie można wezwać kogoś, kto przyjedzie i wymieni nasz rozładowany akumulator. Usługa ta na razie działa tylko wieczorem. Jej celem jest zapewnienie spokoju, zwłaszcza osobom, które wcześnie wstają i chcą być pewne, że ich skuter jest gotowy do jazdy. To również odpowiedz na potrzeby osób, które nie chcą nosić ze sobą akumulatorów do domu, myśleć o ich ładowaniu lub parkują w miejscach typu „park & ride”. W przyszłości taka usługa ma być również ratunkiem w nagłych okolicznościach, chociaż firma nie odnotowała tego typu potrzeb klientów. Na pewno, zamknęłoby to usta sceptykom elektromobilności, które zawsze mówią – „a co jeśli bateria się rozładuje w trakcie jazdy…”.

Kymco F9 – nowy elektryczny skuter z automatyczną skrzynią biegów stworzony do miasta

Z ciekawością i niecierpliwością śledzimy informacje o rozwoju usług i produktów Kymco i Gogoro. Będziemy Was informować o nich na bieżąco.