Elon Musk o autonomicznej Tesli: „Jestem bliski wyjechania z domu do pracy bez żadnej ingerencji”2 min czytania
Na naszych oczach dzieje się przyszłość – frazes dość mocno oklepany, ale jakże prawdziwy. O tym, że Tesla jest przodującą marką w rozwoju autonomicznej technologii jazdy wiedzą niemalże wszyscy. Pisałem o tym zresztą, na bieżąco pokazując możliwości samochodów z logo Tesla. Teraz sam Elon Musk wypowiedział się na temat alfa wersji testowanej autonomicznej jazdy.
Szef Tesli twierdzi, że rozwiązanie jest bliskie ideałowi, bo już teraz jest praktycznie możliwe, aby wyruszył sam z domu do pracy, zbytnio nie ingerując w to. Pamiętajmy, że wedle obietnic Muska jeszcze do końca tego roku powinno pojawić się nawet milion samojezdnych taksówek. Zakładam, że pandemia może trochę opóźnić wprowadzenie tej technologii, ale trzymam mocno kciuki.
To już prawie perfekcja! Zobacz, jak autopilot Tesli omija przeszkody na drodze [wideo]
Jak donosi serwis electrek akcjonariusze Tesli dość sceptycznie podchodzą do terminów ogłoszonych przez Elona Muska. Jest kilka poślizgów, już w roku ubiegłym miała być autonomiczna Tesla, jednak pamiętajmy, że system musi działać perfekcyjnie, zanim zostanie wypuszczony na rynek. Celem jest oczywiście zupełnie samodzielna, autonomiczna jazda. Do tego jeszcze potrzeba trochę testów.
„Osobiście przetestowałem najnowszą wersję alfa oprogramowania w pełni samojezdnego. Kiedy prowadzę samochód wydaje mi się, że działa to jeszcze lepiej, niż się ludziom wydaje. To jest niesamowite. Dochodzi więc prawie do momentu, w którym mogę przejść z domu do pracy bez interwencji, pomimo trasy przez budowę i bardzo różne sytuacje. Dlatego jestem bardzo pewny, że do końca tego roku pełna funkcjonalność samodzielnej jazdy zostanie ukończona, ponieważ dosłownie nią jeżdżę ”.
-Elon Musk.
Tesla musi przekonać ustawodawców
CEO Tesli mówił w ubiegłym roku, że ustawodawcy mogą zmusić właścicieli produkowanych przez Teslę pojazdów do zachowywania czujności nawet wtedy, gdy ich sprzęt, a także oprogramowanie działa idealnie. Celem nadrzędnym dla firmy jest teraz przekonanie władz, że ich technologia jest bezpieczna w użyciu dla każdego człowieka. Zarówno z nadzorem, jak i bez niego. Czy to się uda Muskowi i jego ekipie? Ciężko przewidzieć. Przykładem jest firma audi. Oferuje ona już autonomiczną technologię o nazwie Traffic Jam Pilot w Audi A8. Dostępna jest ona na kilku rynkach na świecie (w tym oczywiście w Niemczech). W Stanach Zjednoczonych Audi musiało jednak zrezygnować z tej funkcji, ze względu na konieczność przebicia się przez biurokrację.
źródło: electrek