Hyundai『45』to koncept elektryka inspirowanego przeszłością, zobaczymy go już niedługo!3 min czytania
Muszę przyznać, że podoba mi się to, co z firmą robi Hyundai. Jeszcze 3 lata temu wydawało się, że jedyną miłością firmy będą pojazdy zasilane wodorem. Teraz wiemy, że Hyundai chce otwartego związku i interesuje się każdą ekologiczną formą zasilania pojazdów. Właśnie zdradzono plany nowego elektryka, który zadebiutuje już niedługo.
Już za kilka tygodni (12 września) odbędą się jedne z najważniejszych targów samochodowych. Internationale Automobil-Ausstellung Frankfurt 2019 to miejsce, w którym swoją premierę będzie miało wiele pojazdów. Ja najbardziej oczekuję elektrycznego VW ID.3 dla „ludu” oraz ekskluzywnego Porsche Taycan. Jest też kilka rozczarowań — na targach z różnych powodów zabraknie takich marek jak Nissan, Mazda, Toyoty, Lexus oraz grupy FCA. Zabraknie też należącej do Hyundaia marki Kia. To dziwne, bo jej właściciel ma całkiem sporo do pokazania!
Hyundai ZNACZY swój teren
Hyundai zapisany za pomocą alfabetu hangul (Hyeondae) oznacza nowoczesny. W Europie mało kto jeszcze niedawno kojarzył tą firmą z tym przymiotnikiem. Wszystko uległo jednak zmianie, a koreański moloch dziś wyprzeda w wielu obszarach znacznie bardziej renomowane marki. Wystarczy wspomnieć o dwóch udanych w pełni elektrycznych modelach (Kona oraz Ioniq), które zagościły jakiś czas temu w ofercie przedsiębiorstwa. Co więcej, firma obiecała, że do 2015 roku zobaczymy aż 44 nowe, elektryczne pojazdy tej marki. Firma ma też zamiar być w ścisłej czołówce producentów pojazdów EV.
[VIDEO] Testowałem Porsche 718 Boxster – auto, które jest esencją przyjemności z jazdy
Wiemy, że oprócz zademonstrowania aktualnej oferty, Hyundai zdecydował się na premierę we Frankfurcie nowej odsłony modelu i10. Mnie elektryzuje zupełnie co innego. Uwielbiam rzeczy stare i te nowe. Kocham, gdy producenci potrafią je połączyć. Dlatego chce Wam pokazać zapowiedź konceptu o nazwie Hyundai 『45』.
Koncept inspirowany historią
Hyundai ma całkiem ciekawą historię, którą warto poznać. Na zachętę zdradzę Wam, że właściwy początek motoryzacyjnej przygody to Hyundai Pony (chociaż warto byłoby wspomnieć o licencji na produkowanie Forda Cortina).
Pony to model, który zadebiutował na targach samochodowych w Turynie w 1974 roku. Wraz ze standardową wersją zademonstrowano również futurystyczną wersję Coupe. Obie wersje zdobyły uznanie klientów. W pierwszej zakochali się nabywcy dzięki silnikom i technologi zapożyczonej od Mitsubishi. W tej drugiej zakochali się automaniacy. Główną przyczyną byłą piękna karoseria zaprojektowana przez Italdesign. Nic dziwnego, że możecie w nim widzieć DeLoreana i VW Scirocco, w końcu wszystkie trzy pojazdy są projektu Giorgetto Giugiaro!
Mockup tylnej części Hyundaia 45 EV to oczywista inspiracja modelem Pony Coupe z 1974. Niestety na razie nie wiemy, czy model ten pozostanie tylko w sferze koncepcji wzorniczej, czy też wyjedzie kiedyś na prawdziwe drogi. Wiemy natomiast, że model ten podkreśla drogę i język projektowania, jaką obrał Hyundai na najbliższe lata.
Prawdopodobnie to z niej będą czerpać nowe modele, a droga ta jest rozwinięciem stylistyki „Sensuous Sportiness”. Przy czym „Sensuous” odnosi się do wartości emocjonalnych, zwiększenia ich wagi oraz nowych doświadczeń, jakie klienci mogą czerpać ze wzornictwa przemysłowego. Druga część hasła „Sportiness” odnosi się oczywiście do sportowego charakteru, świeżej formy oraz tego, co najbardziej podkreśla producent, czyli innowacyjnych rozwiązań mobilnych.