To kolejna ważna wiadomość ze świata EV, może nawet ważniejsza niż nam się wydaje, bo wyznacza nowy kierunek w rozwoju tej dziedziny. Ducati jest dla wielu motocyklistów tym, czym Ferrari dla miłośników czterech kółek. Szef tej legendarnej marki nie ma klapek na oczach. Zapowiada elektryczne modele, które już niedługo mają znaleźć się na rynku. To według niego przyszłość włoskiej firmy!

Elektryczny Harley-Davidson, o którym pisał Kuba, nie jest jedyną rewelacją w świecie „efałek”. Tym razem porcje ciekawych wieści płyną z Włoch. Szef Ducati, Claudio Domenicali podczas przemówienia na Uniwersytecie w Bolonii dał jasno do zrozumienia, że prace nad elektrycznymi jednośladami firmy zostały przyśpieszone i są dla niej bardzo ważne.

Dlaczego w ten sposób interpretujemy słowa CEO Ducati? Pod koniec 2017 jeden z dyrektorów wysokiego szczebla zdradził, że Ducati pracuje nad elektrycznymi motocyklami i skuterami. Zapewnił on jednak, że te nie pojawią się na rynku wcześniej niż w 2021 roku. Słowa Claudio Domenicali rewidują ton wcześniejszych wypowiedzi. Tempo pracy nadają też naciski ze strony Volkswagena, który jest właścicielem Ducati. Niemiecki koncern w myśl inicjatywy „Roadmap E” chce, by każda jego marka dysponowała bogatym portfolio elektrycznych modeli, jeszcze przed 2030 rokiem.

Przyszłość jest elektryczna, Jesteśmy blisko rozpoczęcia produkcji seryjnej – CEO Ducati, Claudio Domenicali.

Elektryczny motocykl Ducati będzie jedną z ważniejszych premier na rynku. Nie jest istotne czy okaże się skuterem, motocyklem odpowiadającym małolitrażowym „benzyniakom” czy prawdziwym sportowcem. Tak czy inaczej, będzie to sygnał dla rynku, że giganci branży zauważyli, jak duże znaczenie ma produkcja elektrycznych pojazdów. Analitycy zauważają, że produkcja elektrycznych jednośladów to bardzo szybko rosnący rynek. Ducati ma też pewnie na oku włoską markę Energica. Ta z powodzeniem produkuje już elektryczne motocykle (rozpędzające się do ponad 250 km/h) startujące w zawodach MotoE (federacja FIM).

Pierwsze elektryczne Ducati Dostępne na wiosnę

Tyle że będzie to rower ;). Zaprezentowany w Mediolanie Ducati MIG-RR, to owoc współpracy z producentem rowerów THOK E-Bikes. Mariaż obu firm doprowadził do stworzenia roweru downhillowego wyposażonego w napęd Shimano Steps E8000.

Reszta osprzętu zainteresuje już tylko fanatyków sportu rowerowego. Ponoć są to podzespoły z najwyższej półki, chociaż moim zdaniem można lepiej skonfigurować taki rower. Jego cena to 5250 euro. Jest to więc jeden z najtańszych sposobów na posiadanie nowego Ducati w garażu 😉