Harley Davidson właśnie pokazał nowy elektryczny motocykl LiveWire S2 Del Mar. Jest znacznie tańszy, dużo lżejszy, nadal szybki i zjawiskowo piękny!3 min czytania
Stało się! Po wielu miesiącach plotek, przecieków i oczekiwań – Harley-Davidson a właściwie jego nowa, elektryczna submarka pokazała nowy motocykl. LiveWire S2 Del Mar może być jedną z najważniejszych premier, zarówno dla firmy jak i rynku!
Ostatnio trafiłem na smutny, ale dość dobrze argumentowany materiał o tym, że Harley-Davidson sam się zabija. Powołanie osobnej marki dla elektrycznych pojazdów (bo nie będą to tylko motocykle) wydaje się więc świetnym krokiem. Krok ten ma ogromne znaczenie dla firmy jako legendy oraz rynku, który przechodzi transformacje. Na razie jestem spokojny o los firmy, bo to co ostatnio robią, jawi się znakomicie!
Już nie Harley-Davidson a Livewire
Mieliśmy okazje być na premierze przełomowego Harley Davidson Live Wire. Jeszcze lepiej — mieliśmy okazje go testować! To wspaniały motocykl, który był przełomem na rynku. Harley-Davidson pokazał, że nadal potrafi zaskakiwać i jest mocno przed konkurencją.
W zeszłym roku 10 maja, firma poinformowała, że wydziela linię LiveWire jako osobną markę, która skupi się na elektrycznych pojazdach firmy. Wydawałoby się, że to zwykły, ale rozsądny krok, który pozwoli zbudować lepszą świadomość marki. LiveWire się do tego jednak nie ogranicza, a cała inicjatywa faktycznie zasługuje na własną markę. W artykule prasowym wytłuszczono kilka istotnych aspektów, w których na nowo poruszać będzie się firma. Jeden z nich jest łamiący — to współdzielenie technologii i współpraca nad rozwojem. To chyba jedyny sposób w dzisiejszych czasach, by oferować innowacyjne, zaskakujące produkty przyszłości. To nie czcze obietnice, Harley-Davidson zawiązał już strategiczną współpracę z czołowym i znaczącym technologicznie tajwańskim producentem Kymco.
LiveWire S2 Del Mar już jest!
To drugi model w ofercie firmy. Chociaż widzieliśmy już sporo zapowiedzi, nie spodziewaliśmy się, że model ten będzie tak zjawiskowy. Niestety to tylko projekt i chociaż jego produkcja jest bliska finalizacji, to motocykl trafi do klientów dopiero wiosną 2023 roku. Ujawniono za to sporo informacji, które wyglądają smakowicie. Co ciekawe, podczas przedsprzedaży modelu premierowego, wyprzedano wszystkie ze 100 modeli i to w zaledwie 18 minut. Zainteresowanie było ponoć jeszcze większe i wcale się nie dziwię.
Przejdźmy do konkretów. LiveWire S2 Del Mar w wersji Launch Edition (wspomniane 100 sztuk) oferowano w cenie 17 699 dolarów. Bazowa, finalna wersja ma startować od 15000 dolarów. To aż 7800 dolarów mniej od większego LiveWire One (tak nazywa się model po wyodrębnieniu marki). Pamiętajcie, że to ceny bez podatków.
S2 Del Mar zadebiutował na nowej platformie Arrow S2 przeznaczonej dla średniej wielkości i wagi motocykli. Platforma ta jest jednak skalowalna, w przyszłości ma być oferowane wersje S3 i S4 dla innych typów i wagi motocyklów. LiveWire S2 Del Mar waży 200 kg, to nie tak dużo. Firma chwali się, że to aż 25% mniej od LiveWire One. Silnik elektryczny gwarantuje moc 59,6 kW (około 81 KM). Pozwala się on rozpędzić do „setki” w niecałe 4 sekundy. Nie znamy dokładnej pojemności akumulatora, ale według zapewnień pozwoli on przejechać 160 km na jednym ładowaniu.
Więcej informacji już niedługo na oficjalnej stronie.