Fenix BC26R latarka rowerowa dla wymagających o mocy 1600 lumenów (pierwsze wrażenia)4 min czytania
Chociaż dzień jest już coraz dłuższy, każdy rowerzysta powinien posiadać w obwodzie porządną lampę. Kilka dni temu dostaliśmy do testów Fenix BC26R. To mocny zawodnik, dla osób ceniących jakość.
Mieliśmy już kilka recenzji na DailyWeb i Rozładowanych, które wykraczały lekko poza tematykę obu serwisów. Jesteśmy fascynatami i piszemy dla takich samych osób. Nie dziwcie się więc, że kolejny raz bierzemy na tapet światełka rowerowe. Tym razem, mamy jednak coś, co niewątpliwie jest produktem premium.
Fenix BC26R nowoczesne ogniwo i 1600 lumenów mocy
Możliwe, że nie znacie firmy Fenix. Warto jednak nadrobić zaległości. Jej produkty są zaawansowane, perfekcyjnie wykonane a cała oferta niezwykle bogata. Warto też wiedzieć, że to producent sprzętu z Azji, który ma ponad 20-letnie doświadczenie i ugruntowaną opinię marki premium. Ja spotkałem się po raz pierwszy z jej produktami ponad 13 lat temu — od tamtego czasu, jestem fanem firmy a przez moje ręce przeszło kilka różnych produktów tej firmy, które czasem kupowałem też prywatnie.
Fenix ma w swoim portfolio sprzęt na każdą okazję. Również dla rowerzystów — w tym wypadku lampy rowerowe oznaczone są symbolem „BC”. Model, który do mnie dotarł to całkiem świeża konstrukcja, która charakteryzuje się kompaktową konstrukcją, sporą mocą i rewelacyjnym systemem montażu.
Warto więc podać kilka podstawowych parametrów. Latarka, czy też poprawnie — lampa rowerowa, ma moc 1600 lumenów i jest zasilana wymiennym ogniwem 21700 o pojemności 5000 mAh. Światło emitowane jest w 5 trybach — niskim (50 lumenów, 65 godzin pracy), średnim (200 lumenów, 18 godzin pracy), wysokim (600 lumenów, 9,5 godziny pracy), turbo (1600 lumenów, 3,5 godziny pracy) oraz migającym (600 lumenów).
Całość została wykonana z wysokiej jakości aluminium. Fenix BC26R spełnia normę IP68 więc można używać go w dowolnych warunkach, w których przyjdzie nam jeździć rowerem (nawet jeśli będzie to rowerek wodny 😉 ). Testowany sprzęt to kolejny model tego producenta, który posiada port USB do ładowania. W zestawie z lampą znajdziemy wspomniane ogniwo, kabelek USB C, system mocowania na kierownicy roweru, zapasową uszczelkę oraz instrukcję obsługi.
Fenix BC26R kosztuje w chwili pisania artykułu 399 zł w oficjalnym sklepie.
Pierwsze wrażenia
Wspominałem o tym kilkukrotnie, ale powtórzę — jestem fanatykiem latarek i wszelkich światełek (zwłaszcza rowerowych). Możecie sobie więc sobie wyobrazić, jak bardzo cieszyłem się na możliwość testowania tego sprzętu.
Wiedziałem jednak czego się spodziewać. Co prawda to całkiem nowy sprzęt, ale śledziłem jego premierę. Dobrze poznałem wszelkie wady i zalety, jeszcze zanim skontaktowała się ze mną Pani z firmy Fenix i zanim zobaczyłem lampę na własne oczy.
Mimo wszystko, po otrzymaniu i otwarciu paczki, nadal byłem zaskoczony. Fenix kolejny raz pokazał sprzęt świetnie wykonany, który sprawia wrażenie jak gdyby wszelkie inne, konkurencyjne produkty były jedynie zabawkami. Zarówno użyte materiały jak i precyzja wykonania (np. spasowanie gwintów) nie pozostawia złudzeń, że to faktycznie produkt najwyższej klasy.
Ucieszył mnie nie również widok USB C, bo nadal nie jest to standard na rynku (zwłaszcza rynku latarek i świateł rowerowych). Po kilku chwilach i obyciu się ze sprzętem postanowiłem go zamontować na rowerze. System mocowania to również mocna strona tego zestawu. Jeżdżę stale na trzech rowerach — fitnesowym (do pracy), gravelu (bo lubię) i elektrycznym commuterze (w chwilach słabości). Każdy z rowerów ma inną kierownicę a każda kierownica inną średnicę. Możecie się więc domyśleć, jak wielkim problemem jest dla mnie montaż światła. Przyznam się już w tym miejscu (a szerzej opiszę to we właściwej, pełnej recenzji), że uchwyt od Fenix BC26R jest świetny!
Miałem też okazję kilka razy jechać w nocy i przekonać się jak świeci ta lampa. To chyba najważniejsze i nie ulega wątpliwości, że przy cenie 399 zł, będę od tego sprzętu wymagał naprawdę wiele. Zarówno moc, rozkład trybów jak i charakter światła sprawiają wrażenie, że będzie naprawdę się zaprzyjaźnimy z BC26R. Nie uprzedzajmy jednak faktów, pełna recenzja już niedługo!
To chyba nie miałeś z marką Olight styczności. Kup sobie Batona 3 to zmienisz zdanie i ulubioną markę latarek. Baton 3 jest niewiele słabszy światłem od tej rowerówki, znacznie mniejszy i lżejszy, ładowanie magnetyczne (a nie USB czyli wodoszczelność między bajki), wymienne akumulatorki itd. poczytaj w www 🙂
Bez urazy, ale nie mam szacunku to tej marki – oddałem dwie latarki M20 Warrior na serwis, a potem szybko ją (bo zepsuła się druga, nówka sztuka) sprzedałem. Co więcej, testuje lampkę rowerową, której odpowiednikiem mógłby być Olight BFL 1800 – przy czym wygląda ona paskudnie i ma kiepski montaż. Jeśli chcesz to porównaj sobie inne modele z batonem, Fenix też ma takie z magnetycznym ładowaniem ;). Nie dziwię się też, że lampki rowerowe dla Olight (oprócz BFL) robi inny producent – Magic Shine – te brałbym w ciemno 😉
Tylko 1600 lumenów ? Ja na hulajce mam prawie dwa razy tyle i mi braknie jeżdżąc nocą. 😏
Wątpię. Przecież to już samo światło odbite razi
No ale przyznaj się, jeździsz więcej niż 20 km/h 😛 Na rower wystarczy do codziennych zastosowań. Do Enduro faktycznie by trochę brakowało.
Przecież wiadomo że jeśli chodzi o lampki to wymiata bontrager.
No ale wiadomo jeden woli księżniczki a drugi jak mu nogi śmierdzą..
Mam lampki Bontragera – dokładnie to parkę Flare. Niestety księżniczka o której piszesz, mocno się zestarzała i nikt już jej nie chce. Flagowy model ION Pro RT ma już „tylko” 1300 lumenów, niewymienny akumulator oraz krótkie czasy pracy. Bontrager powinien jak najszybciej odświeżyć ofertę, bo zostaje mocno w tyle.
Ja właśnie mam IONPRORT od 3 msc. i złego słowa o niej powiedzieć nie mogę. Zamówiłem tego Fenixa i zobaczymy, która się będzie lepiej sprawować
Ja też nie powiem. Chciałbym jednak, żeby Bontrager odświeżył ofertę bo robi świetne produkty. Na marginesie, jestem na wakacjach i właśnie padł mi akumulator w Bontrager Flare ION 200 :'(
A ja tylko dopytam, ta latarka, wzorem BC25R, nie posiada tzw. „odcięcia”? Bo nigdzie w żadnym opisie nie mogę tego wyczytać…bardzo podoba mi się moc, tym bardziej, że jesień i zima również staram się jeździć na rowerze, ale fajnie by było nie oślepiać innych rowerzystów, biegaczy czy kierowców (choć do poruszania się po mieście przy słabszych trybach pewnie byłby to mniejszy problem).
Niestety nie posiada odcięcia. Optyka BC26R to coś bardziej zaawansowanego niż w innych latarkach, ale nie spłyca i nie odcina on wiązki światła. Domyślam się jednak, że takie było założenie producenta – bo ta lampka ma być też wykorzystywana jako zwykła latarka w codziennych przypadkach.
Dziękuję 🙂 ehhh czyli szukam dalej. Bo gdyby tak Fenix zrobił BC25R ale z mocniejszą diodą to już nic więcej był nie potrzebował 😁
Nie ma odcięcia czyli linii światła, jak poprzednia Fenix 25r ? Porażka 🙁
Niestety nie. Model ten został stworzony z myślą o jeździe raczej po bezdrożach.
Własnie ta latarka ma razic kierowców. Niech wiedza ze jedzie rower. Moj kolega został potrącony przez skrecające auto jadące z przeciwnego kierunku. Oslepiające słonce zza pleców rowerzysty spowodowało ze nie widział go kierowca.Kumpel mówił ze gdyby miał dobre światło przednie to nie byłoby kłopotu
Napisałbyś, czy to prawda z tymi czasami. Czy nie ma w opcji mocowania gopro i czy to 1600 to oślepia wszystkich…
Nie udało mi się przetestować dokładnie tych czasów, ale wydaje mi się, że są one prawdziwe lub zbliżone do rzeczywistych. Jechałem w nocy 3 razy po godzinie i lampka dawała rady. Niestety — musiałem ją doładować, więc nie przekonałem się, czy wytrzymałaby jeszcze deklarowane 0,5h (do 3,5 h w maksymalnym trybie). Jeśli chodzi o mocowanie gopro to potwierdzam, że jest dostępne jako dodatkowe akcesorium (mam je przed sobą 😉 ).
Co to oślepiania innych to mam dość kontrowersyjne zdanie na ten temat . Tzn. większości z nas nie oślepiają światła samochodów — a może to być od 1600 do 2500 lumenów na każdy reflektor osobno. Spora część kierowców, wg badań ma źle ustawione światła i nie powinna przejść przeglądu właśnie ze względu na nie. Reflektory matrycowe mogą mieć nawet 3500 lumenów na każdą stronę i o ile dobrze radzą sobie z wycinaniem światła dla nadjeżdżających kierowców, to kompletnie oślepiają rowerzystów i pieszych. W tym miejscu mógłbym zakończyć temat i powiedzieć, że mnie 1600 lumenów Feniksa nie oślepia.
W drugim rowerze mam lampę Lupine 2300 lumenów (ale ta ma niesamowite odcięcie). W instrukcji jest mowa o tym jak ustawia się lampy rowerowe. Snop światła ma zaczynać się w połowie obwodu koła za mostkiem. Ustawiam tak każdą latarkę, i zauważyłem, że to musi być jakaś znana zasada, bo tak ustawiony Fenix świeci idealnie, efektywnie i nie oślepia kierowców. Wiec da się ustawić tę latarkę, żeby świeciła mocno przed nami, ale nie oślepiała kierowców.
No to fajnie, że nie miałeś czasu naładować lampkę i włączyć ją, żeby leżała włączona na półce w pokoju. 600 lumenów 10 godzin to brzmi z góry jak kompletna bzdura, bo przeciętna lampka poniżej 400 lumenów świeci do 6 godzin. Szukałem recenzji, ale jak zawsze znajduję jakieś blogowe bazgroły. Tragedia.
Nie mam zamiaru „świecić latarką na półce”, przez kilkanaście dni, sprawdzając każdy tryb. Po drugie ten test jest głupi, bo wiele zależy od ogniwa i temperatury. Czy ogniwo też ładować kilka razy i rozładowywać przez kilka dni, żeby sprawdzić pojemność? Jeśli chcesz kup tego Fenixa i sprawdź sam — jak nie będziesz zadowolony zwrócisz do sklepu. Nie masz też chyba pojęcia, o czym piszesz albo czytasz – to nie jest „przeciętna lampka” poniżej 400 lumenów, W Fenixie siedzi ogniwo 21700 o pojemności 5000 mAh!
Niestety, zarówno BC21R jak i BC26R mają wyssane z palca czasy pracy… Tak jak dołączone akumulatory pojemność. Polecam sprawdzone 21700 5000mAh albo 18650 3500mAh, bo inaczej te czasy z opakowania to farsa.
Dodatkowo, zdarzało się, że wyłączona lampka rozładowywała aku. Fenix niestety został mocno w tyle i z „premium” ma tyle wspólnego, co Bontrager z niskimi cenami.
A widzisz, ja kupuje od kolegi z depakietów wyselekcjonowane. Ostatnio miał nawet z VW ID.4, które nie zrobiło kilometra
Używam od 3 miesięcy Bontrager IONPRORT. Z ciekawości zamówiłem tego Fenixa. Dam znać jak się będzie sprawować i która lepsza
Więc która latarka sprawuje ( swieci ) lepiej ? Bontrager 1300lm czy Fenix ?
Niestety ale nie da się tego tak łatwo porównać. Dziwnym splotem zdarzeń miałem przez dwa dni tego Bontragera o którym piszesz i nie powiem o nim nic złego. Dla mnie niestety dyskwalifikuje go niewymienny akumulator.
Jeśli chodzi ci o samo świecenie, to różnica to tylko 300 lumenów w trybie max. Nie brałbym tego pod uwagę przy zakupie.
No tak ona ma 1600 lm ale tylko przez około 10 minut swieci z taka mocą później spada do 700 lm i tak już swieci te 3,5 godziny 😐 Jest wykres na stronie polskiej dystrybucji .
Bontrager raczej swieci ze stałą mocą 1300 lm przez 3,5 godziny .
To taka różnica .
Błąd w opisie polskiego dystrybutora. Do 700 lm ma spaść gdy latarka się przegrzeje, a ten Fenix się nie grzeje prawie wcale. Zasadniczo to cały ten rok z nim przejeździłem i nie miałem ani jednej sytuacji, żeby moc spadła. Dodam tu tylko, że używam jej codziennie i często dłużej niż przez 50 minut jednorazowo.
Nie sądzę żeby to był błąd producenta 🙂 czego dowodem jest ten film https://youtu.be/HgEoQmzkcbw
Czy to Convoy 1800 lm czy Fenix 1600 lm nigdy nie będą świeciły dłużej niż 10-12 minut deklarowaną mocą . W szczegóły nie będę wchodził . Tylko nieliczne latarki od wiodących producentów ( niewymienne aku ) świecą ze stałą mocą przez czas który jest podany w karcie producenta , m.in. Cateye niektóre modele i oczywiście Bontrager . Długo zastanawiałem się nad zakupem latarki Fenix albo Bontrager na szczęście wybrałem Bontrager Ion Pro Rt 1300lm . Bezapelacyjnie Bontrager to najlepsza latarka na świecie 👍🔦🙂
Tak to błąd – nawet w instrukcji napisano że spadek zależy od zapezpieczenia termalnego. Tak jak wspominałem, jeździłem codziennie z tą latarką, 45 minut bez spadku mocy jest jak najbardziej możliwe – widziałem na własne oczy. Jest sporo różnicy między latarkami Convoy a Fenix – głównie w jakości. Cieszę się, że jesteś zadowolony z Bontragera, ale każdy ma inne wymagania i ten Bontrager nie zawsze będzie dobrym wyborem.
1300 lm – 1,5 godz., 800 lm – 3 godz., 400 lm – 6 godz., tryb nocny migania – 26 godz., tryb dzienny migania – 22 godz. Czasy świecenia bontragera. Coś pomyliłeś
Miałem tą latarkę przez kilka dni. Niestety ona nie świeci z mocą 600 lumenów przez 9,5h. To jest marketingowa ściema. Po około 1,5-2 godzinach zaczyna świecić z mniejszą mocą ale dalej w trybie „600” Lumenów. Nie polecam tej latarki tym którzy by chcieli z nią jechać przez całą noc.
W sumie właśnie szybki spadek mocy świecenia u mnie był powodem zwrotu. Jak dla mnie są lepsze latarki niż ta.