Koreański producent oficjalnie zaprezentował pierwszy, produkcyjny model z nowej linii IONIQ. Hyundai IONIQ 5 wydaje się być pod każdym względem lepszy od konkurencji. Jest przestronny, ma sporą moc, jest też nowoczesny i przypomina pojazdy żywcem wyciągnięte z gier komputerowych, co spodoba się wielu osobom.

Zaprezentowany model to ten, który opiera się na koncepcyjnym IONIQ 45. Zasadniczo pojazd całkiem sporo odziedziczył po futurystycznym koncepcie, dzięki czemu dalej wygląda naprawdę ciekawie. Hyundai obiecał, że ten model będzie zachwycał i dotrzymał słowa. Wygląd to jednak nie jedyna zaleta tego modelu.

Hyundai Ioniq 5 to pojazd w granicach klasy C-SUV

Chociaż IONIQ 5 wydaje się być pojazdem kompaktowym to w rzeczywistości jest to sporych rozmiarów SUV. Wrażenie takie potęguje stylistyka, na papierze rozmiary wynoszą jednak 4635 długości, 1,890 mm szerokości oraz 1,605 mm wysokości. Bagażnik ma pojemność 531 litrów. 

Unikalny wygląd zewnętrzny IONIQ-a 5 charakteryzuje się czystymi i ostrymi liniami, tworzącymi elegancki i wyrafinowany wygląd. Precyzyjnie wymodelowane powierzchnie i kształty nadają mu kanciastego, niemal geometrycznego wygląd. Ponadto projektanci Hyundaia zastosowali najnowocześniejsze światła 'Parametric Pixel’ z przodu i z tyłu. Ten wyjątkowy element projektu ma zostać zastosowany także w kolejnych modelach submarki IONIQ.

Przy takich rozmiarach nie trudno o wygodę we wnętrzu pojazdu. Mimo to projektanci postanowili jeszcze bardziej poprawić ergonomię wnętrza. Zaowocowało to całkowicie składanymi siedzeniami przednimi, na których można się niemal położyć. Całkowicie płaska jest podłoga, chociaż do tego przyzwyczaiły nas inne elektryczne pojazdy. Czymś unikalnym jest za to środkowa konsola, która jest przesuwna po całej kabinie. Deska rozdzielcza również została zminimalizowana, zarówno pod wpływem rozmiarów jak i uproszczonej formy. Teraz to para wyświetlaczy, każdy z nich ma po 12,3 cala.

Producent kładzie nacisk na szybkość przyspieszania – w najmocniejszym wariancie to 5.2 sekundy. Ultra szybkie jest ładowanie, które pozwala naładować samochód od 10% do 80% w zaledwie 18 minut. Co więcej, po pierwszych 5 minutach, samochód będzie w stanie przejechać 100 kilometrów a po pełnym naładowaniu nawet 500 km. Wartym odnotowanie jest też 44-calowy wyświetlacz Head-Up Display z rozszerzoną rzeczywistością, światła LED, złożone z 256-elementowej matrycy, aerodynamiczne 20-calowe alufelgi, a także dodatkowe schowki, które wraz z tylnym bagażnikiem oferują przestrzeń 588 litrów (521 litrów z tyłu).

Dostępne będą dwie wersje napędowe – z napędem na tylną oraz na obie osie. Dwie będą też wersje dostępnych akumulatorów – 58 kWh oraz 72,6 kWh. W zależności od napędu i pojemności akumulatora dostępne będą pojazdy o mocy 125 kW (170 KM), 173 kW (236 KM), 160 kW (218 KM), a nawet 225 kW (306 KM). Wersje z napędem na tył będą miały 305 Nm momentu obrotowego a wersja z napędem na obie osie aż 605 Nm. Więcej informacji o dostępnych jednostkach i parametrach technicznych, można znaleźć w tym komunikacie.

Hyundai IONIQ 5 trafi do salonów w Azji i Europie w połowie tego roku. Nieznany jeszcze oficjalnych cenników na naszym rynku, ale w Wielkiej Brytanii, model premierowy, w najwyższej konfiguracji nazwany Project 45, kosztować będzie 48 000 funtów, co po dzisiejszym kursie wyniesie około 251 000 zł. Oczywiście spodziewamy się, że wersja z mniejszym akumulatorem oraz z napędem wyłącznie na tylną oś będzie znacznie tańsza.

Polski oddział Hyundai przygotował już oficjalną stronę tego modelu, która dostępna jest tutaj.