Dealer samochodów marki Infiniti z Quebec w Kanadzie dostarczył swojemu wiernemu klientowi nową Teslę Model 3 zamiast czegoś własnej firmy. Wszystko przez to, Infiniti nie ma w swojej ofercie samochodu elektrycznego.

Na profilu FB kanadyjskiego dealera Infiniti zamieszczono ciekawy post. Na zdjęciu znalazł się burmistrz Sherbrooke – miasta w Kanadzie, w prowincji Quebec. Pozuje on na tle swojej nowej Tesli Model 3. Ktoś mógłby zastanawiać się, czy to nie pomyłka. Sam przecierałem oczy ze zdumienia. Dlaczego dystrybutor japońskich samochodów klasy premium, miał zamówić dla swojego klienta elektryczną Teslę. Powodem są braki w ofercie Infiniti.

Burmistrz marzył o elektrycznym samochodzie

Steve Lussier, burmistrz Sherbrooke, od lat jest wiernym klientem marki Infiniti. Od jakiegoś czasu marzył o elektrycznym samochodzie tej firmy. Wiemy jednak, że ten nie pojawi się wcześniej niż w 2021 roku. Gdy już to nastąpi, ma zamiar oferować kilka modeli, z różnych segmentów rynku.

Niestety, póki co burmistrz musiał obejść się smakiem. Dealer Infiniti w Sherbrooke szanuje swoich klientów i na poważnie traktuje spełnianie ich oczekiwać. W związku z tym postanowiono, wyjść poza kanon obowiązujących zwyczajów i zaproponowano klientowi pojazd obcej firmy — wybór padł na Teslę.

Zaznaczyć tu też trzeba, że nie jest to fabrycznie nowy model. Dealer wyjaśnia, że jest to model używany (chociaż wszystko wskazuje na minimalny przebieg), na który Pan Lussier wyłożył własne pieniądze. Cała sytuacja przypomina raczej usługi concierge w luksusowym hotelu niż kupno samochodu. Należy tu jednak pamiętać o równicach, jakie nas dzielą i sposobie, w jaki podchodzimy do oferowanych usług.

Jestem przekonany, że salon Infiniti zyskał na rozgłosie, dzięki temu, jak pozytywnie załatwia sprawy swoich klientów. Takie traktowanie pewnie zwróci się, gdy w salonie zagoszczą pierwsze samochody elektryczne od Infiniti. Z drugiej jednak strony, wszyscy twierdzą, że po kupnie Tesli nie wraca się już do innych marek.