Ten artykuł nie jest o mocy, zasięgu i topowej specyfikacji. Ten artykuł jest o niezawodności, prostocie i wygodzie. Bo to cechy rowerów Honbike.

Pokazaliśmy na łamach Rozładowanych dziesiątki ciekawych rowerów. Wiele z nich kosztuje majątek jak, chociażby super lekki Trek. Inne służą biznesowi jak cargo od Urvis. Są też rowery, którym przyświeca całkiem inny cel — prostota i niezawodność. To właśnie rowery Honbike!

Tak się składa, że mieliśmy okazję przez krótką chwilę przyjrzeć się Honbike U4 na targach IFA 2022 w Berlinie. Robiły naprawdę dobre wrażenie, a wykonanie dawało jasno do zrozumienia, że warto przybliżyć Wam tego producenta.

Honbike od byłych pracowników Hondy

Honbike powstał niedawno, zaledwie 5 lat temu w 2017 roku. Został założony przez kilku inżynierów Hondy, którzy chcieli stworzyć dobry rower elektryczny. Teraz to firma, która ma jedną placówkę w Japonii oraz aż 5 w Chinach.

Wytyczono sobie kilka celów, do których skrupulatnie dążono. W ten sposób powstał rower, który jest prosty, wytrzymały (w tym na warunki pogodowe dzięki normie IPX6), nie psuje się a jego eksploatacja to minimum obsługi. Honbike wygląda też całkiem nieźle, projekt roweru zdobył kilka ważnych nagród wzorniczych w tym iF Design Award, reddot oraz The Good Design Award. Producenci Honbike twierdzą, że to rower premium, ale bez ceny za premium. Zobaczmy co jeszcze oferują.

Honbike HF01

Ten model jest flagowcem producenta. Waży tylko 20.8 kg, co jest świetnym wynikiem w tej klasie rowerów. Ma 250 W silnik w przedniej piaście. Bateria 36 V 6 Ah pozwala na przejechanie 40 km. To nie dużo, ale dzięki temu rower jest łatwy w transporcie, a baterie można zabrać ze sobą i podładować np. w pracy. Można też pokusić się o zakup dodatkowej baterii w tym wypadku to koszt 269 euro (około 1260 zł).

Rower posiada sprytny system składania, dzięki czemu łatwiej go przewozić i przechowywać. Uproszczono go to tego stopnia, że złożenie go możliwe jest w zaledwie 15 sekund.

Niestandardowa jest również budowa roweru. Posiada aluminiową ramę podobną do rowerów typu brompton. Z tym jednak wyjątkiem, że piasty są umocowane (do magnezowych kół) tylko z jednej strony podobnie jak widelce rowerów Cannondale. HF01 ma wbudowane oświetlenie LED. Ma też na kierownicy prosty i czytelny wyświetlacz, pokazujący wybrany tryb, aktualną prędkość, stan akumulatora oraz kilka innych rzeczy. Więcej opcji użytkownik dostaje po sparowaniu roweru z aplikacją na smartfon. Jedną z ciekawszych jest tu możliwość blokowania i odblokowywania roweru. Rower wykrywa przechył i skręt kierownicą oraz potencjalne przewyższenia, dzięki czemu lepiej i naturalniej dystrybuuje moc do silnika. Potrafi też wykryć sytuację, gdy ruszamy pod górkę i ułatwiać to.

To jednak nie wszytko rower został zbudowany tak, by jego naprawa była możliwie prosta i szybka. Tyczy się to również przebitych opon. Dętkę można wymienić w rowerze bez ściągania i odkręcania koła. Producent chwali się też tym, że rower ma blisko 5-krotnie mniej części niż konkurencyjne rowery. Zastosowano tu też zamiast zwykłych przerzutek i łańcucha wał napędowy. Rozwiązanie to ma wyeliminować możliwe uszkodzenia i potencjalne problemy. Honbike obiecuje tu sprawdzoną w testach 50000-kilometrową gwarancję bezproblemowej pracy.

Honbike HF01 dostępny jest w 3 wariantach kolorystycznych — czarnym, czarno-czerwonym i czarno-białym. Cena to 2199 euro, co po przeliczeniu daje około 10 300 zł. Więcej informacji na stronie Honbike.

Honbike U4

Ten model posiada również ramę typu unibody – nie jest ona jednak składana, a piasty są już mocowane tradycyjnie. Silnik to również jednostka o mocy 250 W, ale dzięki większej baterii 432 Wh możliwe jest pokonanie dystansu nawet 100 km.

W przeciwieństwie do poprzedniego modelu, w tym wypadku zamiast wału napędowego wykorzystano pasek Gates Carbon Drive.

Model ten występuje w dwóch kolorach — białym i czarnym. Jego cena jest znacznie niższa i wynosi 1699 euro, czyli po przeliczeniu około 8000 zł. Więcej informacji o tym modelu na stronie producenta.