Serwis jest sprzedaż. Zapraszamy do kontaktu.
Aktualności

Ford E-Transit, czyli elektryczna wersja jednego z najpopularniejszych dostawczaków. Poprowadzi przyczepę, zasili wiertarkę, jest silny i daleko pojedzie3 min czytania

16 listopada 2020 3 min read

Ford E-Transit, czyli elektryczna wersja jednego z najpopularniejszych dostawczaków. Poprowadzi przyczepę, zasili wiertarkę, jest silny i daleko pojedzie3 min czytania

Ford przedstawił elektryczną wersję jednego ze swoich najstarszych pojazdów. Ford E-Transit to elektryczny dostawczak, który zwiastuje pewien przełom i konsekwentnie umacnia pozycje firmy, wśród producentów pojazdów EV. Ford nie zawiódł klientów i dostarczył całkiem praktyczny pojazd, który w niczym nie ustępuje wersji spalinowej.

Ford Transit w obecnej 6 generacji, produkowany jest od 2013 roku i na tej wersji, chociaż poddany zmianom bazuje model elektryczny. Transit to w pewnych kręgach pojazd kultowy. Produkcja tego pojazdu rozpoczęła się w niemieckiej Kolonii już w 1953 roku. Od tamtego czasu pojazd, zdobył całą rzeszę wiernych użytkowników. Jego pierwsza wersja była przełomowa, dawała niesamowite możliwości konfiguracji nadwozia i miała ciekawą bazę silników. Przez lata powstało wiele wersji specjalnych tego pojazdu, w tym szalone sportowe rajdówki. Już od pierwszej generacji pojazd tworzono z nadwoziem typu Camper. Nie dziwne więc, że wiele firm bierze nowe Transity jako bazę w tym celu po dziś dzień. Nawet Ford widzi w tym sens, wypuścił przecież wersję Custom Nugget.

Ciekawostką jest fakt, że chociaż wiele osób uważa Renault Escape za pierwszy pojazd w klasie MPV (Multi Purpose Vehicle) tak naprawdę drogę tę przetarł właśnie Ford Transit, który oferowany był w wielu wersjach, w tym osobowej. Nie zdziwiłbym się, gdyby kiedyś wyszło na jaw, że Fergus Pollock projektował Escape, inspirując się właśnie użytecznością Transita. Zresztą nie byłoby to takie dziwne, koniec końców wylądował w Jaguarze, który był przez długi czas własnością Forda.

Ford E-Transit

Ford E-Transit – całkiem dobry elektryk, jeszcze lepszy dostawczak

Zacznijmy od tego, że Ford projektując elektrycznego Transita nie poszedł na ustępstwa. Przestrzeń ładunkowa dalej jest taka jak w wersjach tradycyjnych. Dalej oferowany jest jako pojazd w trzech długościach oraz dwóch wysokościach, oraz w wersjach z różną zabudową lub jej brakiem (cutaway).

Ford E-Transit

Nowy Ford E-Transit posiada silnik o mocy 269 KM oraz momentowi obrotowemu 430 Nm. Akumulator o pojemności 67 kW pozwoli na przejechanie na jednym ładowaniu ok. 350 km. Oczywiście Ford posiada szybką ładowarkę o mocy 11,3 kW — ma ona pozwolić na naładowanie pojazdu z 15% do 80% w nieco ponad pół godziny. W ciągu 8 godzin można naładować go, podłączając się do gniazdka i domowej sieci.

Ford E-Transit

Ford zaproponował też wszystkie systemy, które znane są użytkownikom tradycyjnego modelu. To np. system stabilizacji toru jazdy z przyczepą, nowy system infotainments SYNC 4 dysponuje teraz 12-calowym wyświetlaczem głównym. E-Transit integruje też wszystkie rozwiązania stworzone z myślą o flocie, czyli Ford Telematics. Na sam koniec mały smaczek — elektryczny Transit posiada gniazdo zasilania o mocy 2,4 kW, które zasili laptopa czy nawet wiertarkę.

Ford E-Transit

Jest też sporo innych zalet tego pojazdu, jak np. aż 40% mniejsze koszty utrzymania pojazdu względem wersji spalinowych. Po dodatkowe wiadomości odsyłam na stronę Forda.

Ford E-Transit

Pamiętaj też, że to nie jedyny elektryczny dostawczak na rynku. Opisaliśmy ich już kilka tutaj.

Zawodowo, całkowicie ktoś inny niż mogłoby się wydawać. Jego największe namiętności prócz żony to dobre piwo, ostre papryczki i świeżo palona kawa w hurtowej ilości. Uwielbia nowe technologie i gadżety, ma też spory sentyment do tych starych. Mówi o sobie, że jest „roztańczonym puchem tego świata”.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x