Ludzie atakują Elona Muska za to, że ten trolluje Porsche na Twitterze1 min czytania
W tym tygodniu odbyła się premiera poważnego konkurenta dla Tesli. Jest nim Porsche Taycan. Marika dość dokładnie przedstawiła specyfikacje samochodu w swoim tekście. Wspomniała o tym, że Porsche Taycan ma być dostępne w dwóch wariantach: jako Taycan Turbo i Taycan Turbo S. I to właśnie ten drugi człon nazwy najwyraźniej wprowadził w dobry humor właściciela Tesli, Elona Muska.
Postanowił on w ulubiony przez siebie sposób, czyli za pomocą Twittera wyrazić zdanie na temat premiery konkurencji. Nie było to nic innego, jak zwykły, internetowy trolling. Cóż, Elon Musk jest ceniony nie tylko za osiągnięcia, ale także za charyzmę. Porsche, póki co nie odpowiedziało, ale tweet był okazją dla internautów do wykorzystania sytuacji i zaatakowania Tesli, ale też samego Muska.
Um @Porsche, this word Turbo does not mean what you think it does
— Elon Musk (@elonmusk) September 5, 2019
Użytkownicy Twittera szybko znaleźli porównanie, że CEO Tesli też lubi używać niekoniecznie trafnych nazw. Na pierwszy ogień poszło „zabezpieczone finansowanie” i „Autopilot”. Cała sytuacja na Twitterze była dość groteskowa, bo o to mamy interesująca premierę Porsche, a z drugiej strony dziecinne tweety szefa konkurencji.
https://twitter.com/ClarkDennisM/status/1169697311103975424
https://twitter.com/drgitlin/status/1169698085242621952
Kinda like, "…profitable every quarter going forward."$TSLA https://t.co/Y6s4LkPoPU
— HOARY MARMOT, STOCK TRADER EXTRAORDINAIRE (@mydoghasagun) September 5, 2019
how's work on Starship going https://t.co/th5yUol6um
— Crewman Number Guy (@Atrios) September 5, 2019
They should have used supercharger or maybe autopilot. https://t.co/3yv2ak3Qg7
— Bozi Tatarevic (@hoonable) September 5, 2019
'Later this year' https://t.co/z6JQkwST2O
— Benedict Evans (@benedictevans) September 5, 2019
Autopilot https://t.co/1JLt3qc4ZW
— Peter Campbell (@Petercampbell1) September 5, 2019
Naśmiewanie się ze słowa „turbo” najprawdopodobniej odnosiło się do tego, że Taycana nie można doładować w szybki sposób. Pod wpisem Muska zawrzało, szybko zaczęto go uczyć na temat znaczenia słów, a Porsche może tylko zacierać ręce, bo nic nie ma takiego znaczenia, jak reklama zapewniona przez największego konkurenta, a zarazem współczesnego wizjonera.