Po udanym pilotażu IKEA zamierza wprowadzić na całym świecie możliwość dostarczania zamówień przy użyciu elektrycznych rowerów cargo, które ładowane są panelami fotowoltaicznymi. Kolejny świetny ruch!

Zacznę od tego co leży mi na sercu. Podobno rowerem cargo nie da się przewieść szafy, fotela, regału czy lodówki. Oczywiście tylko w mentalności statystycznego Polaka. Amerykanie uczynili z tego świetny biznes. Wielką wartość rowerów cargo uznała również IKEA.

Rowery cargo muszą wygrać

Tłumaczyłem idee rowerów Cargo dziesiątkom ludzi. Rzadko która z „nierowerowych” osób była w stanie zrozumieć, że rowery cargo to dziś okazja a w przyszłości konieczność. Naprawdę ciężko wytłumaczyć w naszym kraju, że to fenomen, który pokochały dziesiątki tysięcy osób na całym świecie. Oczywiście są w Polsce miejsca i osoby, które kochają ten typ transportu. Są też nowe firmy, które mają sporo energii i chcą produkować takie rowery (chociażby opisywany przez nas Urvis).

Rowery Cargo to poprawa naszego zdrowia, ekologia, redukcja zanieczyszczeń, ekonomia i redukcja kosztów, walka z nadmiernym natężeniem ruchu a na koniec dobra zabawa. Jeśli nie jesteś dalej przekonany, to wiedz, że duże firmy jak Amazon, DHL (pisaliśmy o tym) czy od niedawna IKEA już wiedzą, że to dobre rozwiązanie i z niego korzystają.

IKEA i rowery od SunRider

W tym i zeszłym roku IKEA prowadziła w kilku krajach program pilotażowy, który miał ocenić przydatność elektrycznych rowerów cargo w dostawach przesyłek. To nic dziwnego, IKEA prowadzi wiele podobnych programów — przykładem są Indie, testowano tam elektryczne tuk tuki. Wszystko jednak wskazuje, że testy musiały mieć naprawdę pozytywny wynik. Kilka dni temu przekazano oficjalna wiadomość — elektryczne rowery cargo zasilane słońcem, trafią do sklepów na całym świecie!

IKEA od dawna minimalizuje swój ślad węglowy, ale ma jeszcze wiele do zrobienia. To oczywiste — wiemy, że to ogromna firma działająca prawie na całym świecie. Jednym ze sposobów jest wprowadzenie ekologicznego środka dostaw. Tu warto podkreślić, że elektryczny rower ładowany z paneli słonecznych emituje o 65% CO2 mniej niż taki ładowany z gniazdka i nawet o 98% mniej od samochodów dostawczych z najnowszą generacją silników diesla. To nie jest jednak jedyny cel, firma podkreśla, że rowery cargo pozwalają być bardziej elastycznym w centrum miast i dostępniejszym dla większej liczby ludzi (czyt. paczki będą szybciej dostarczane).

Sam rower to konstrukcja holenderskiej firmy Need The Globe B.V. Konstrukcja roweru opiera się na wytrzymałej ramie, silniku w przednim kole oraz skrzyni ładunkowej z panelami fotowoltaicznymi po bokach. Skrzynia ładunkowa jest rozmiaru europalety i pozwala przewieść ładunek do 150 kg. Warto tu wspomnieć — że rozmiar ten pokrywa 90% całego asortymentu w sklepach IKEA. Akumulator w rowerze ma zasięg około 100 km, co ważne ciągła ekspozycja na słońcu pozwala na kolejne 100 km zasięgu.

Więcej informacji o rowerach cargo od IKEA w linku tutaj i tutaj.

Więcej informacji o producencie słonecznego rowera cargo SunRider.