Gogoro Eeyo elektryczny rower idealny na miasto. Jest piękny i nawiązuje walkę z europejskimi produktami3 min czytania
Gogoro Eeyo wydaje mi się być idealnym rowerem na miasto. Ma wszystko, czego tu potrzeba — modny wygląd i elektryczny silnik, który nie pozwoli się spocić. Producent obiecuje, że niedługo wprowadzi model do sprzedaży, warto mu się więć przyjrzeć. Mam też wrażenie, że o tym producencie jeszcze będzie głośno.
Gogoro znane jest głównie z produkcji elektrycznych skuterów premium. Ja najchętniej wymieniam tę firmę zaraz za Super Soco oraz Niu. Tajwański producent przygotował rozwiązanie, które wynosi go jednak ponad te dwie firmy. To stacje wymiany baterii, które już funkcjonują i pomagają w wydłużeniu zasięgu elektrycznego skutera. O tym jednak innym razem. Obiecałem Wam przecież rower ;).
Gogoro Eeyo – smartrower z przyszłości
Rower, który zapowiedziało Gogoro to produkt, który idealnie wpisuje się w ramy nowoczesnego świata. Jego wygląd jest smukły, modny i minimalistyczny. Podzespoły użyte w rowerze są najwyższej klasy. Rower potrafi się komunikować ze smartfonem i cechuje się całkiem dobrymi parametrami jazdy.
Gogoro ma doświadczenie w tworzeniu produktów, które przyciągają wzrok. Firma swoje doświadczenie wykorzystała tworząc rower, który ma niebawem zadebiutować. Podkreślono tu, że model Eeyo to rower, który ma pomóc wyłącznie w podróżowaniu po mieście. Gogoro Eeyo posiada wszystko, co trzeba. Nie posiada za to, niczego co jest zbędne. Widać to już chyba na pierwszy rzut oka.
Rower jest bardzo prosty w prowadzeniu (gdy się zastanowić ma to sens), transportowaniu i przechowywaniu. Łagodna i lekka dla oka linia jest również taka sama w wymiarze fizycznym. Dostępne są dwie wersje Eeyo – 1 oraz 1s. Różnią się one materiałami, z których je wykonano. Model 1 posiada ramę oraz widelec z włókna węglowego. Sztyca kierownica i kola są już za to aluminiowe. Rower w tej konfiguracji waży 12,472 kg. Model Eeyo 1s wykonano z włókna węglowego w całości (razem ze sztycą, kierownicą oraz kołami) dzięki temu jest lżejszy. Jego wago to imponujące 11,889 kg. Trzeba przyznać, że to świetny wynik jak na rower elektryczny. Gogoro obiecuje, że jadąc na nim, nie ma się wrażenia jazdy na „ciężkiej paczce akumulatorów”.
Więcej dzięki Technice
Googoro Eeyo pozwoli na przejechanie z elektrycznym wspomaganiem 65 km. Maksymalna prędkość to 30,5 km/h. Ładowanie akumulatora do pełna zajmuje tylko 2,5 godziny. Rower wykorzystuje smartfon jako komputer pokładowy. Firma stawia jednak na prostotę i zapewnia, że zamiast na obsłudze apki, koncentrować należy się na drodze. Aplikacja wszystko zrobi za nas.
Inteligenty rower będzie oddawał tym więcej mocy, im więcej będziemy jej potrzebowali. Dzięki temu strome podjazdy będą wydawać się płaskie, a te płaskie będą bardziej przyjemne. Aplikacja pozwoli monitorować stan roweru i naszego zdrowia oraz treningów. Inteligentne zarządzanie energią sprawi, że bateria nie rozładuje się w trakcie jazdy. Oddawaną moc będzie skalować, gdy bateria będzie w krytycznym poziomie. Inteligentna będzie również blokada, która zablokuje koła, gdy odejdziemy od roweru. Gogoro przekonuje, że kupno roweru nie oznacza poznania wszystkich jego możliwości. W przyszłości planowane są aktualizacje oprogramowania, które przyniosą więcej funkcji — wszystko w zależności od potrzeb użytkownika.
Niestety ten rower nie będzie tani, ceną zbliżony jest do podobnego mu VanMoof. Za wersję z aluminiowymi podzespołami trzeba będzie zapłacić 3,899 dolarów, co daje po przeliczeniu około 15 500 zł. Wersja w całości wykonana z włókna węglowego to koszt 4,599 dolarów, czyli około 18 200 zł.
Więcej informacji można znaleźć na stronie producenta.