Fantastyczne wieści płyną z mojego Trójmiasta. Gdynia postanowiła uruchomić kilka miejsc parkingowych, które dedykowane są autom elektrycznym dla usług carsharingowych. To pierwsze taka inicjatywa w tym mieście, a ja mam wielką nadzieję, że to początek nowego standardu.

W Gdyni mieszkam już przeszło 10 lat. Jestem rodowitym Gdańszczaninem i kocham oba te bardzo różne miasta. Oczywiście jest jedno zastrzeżenie. Odkąd mieszkam w Gdyni, zapytany o miejsce zamieszania, zawsze podkreślam, że jestem z Trójmiasta. Gdy mieszkałem w Gdańsku, zawsze zaznaczałem, że jestem z Gdańska 😉 Dość jednak drobnych złośliwości, bo sprawa jest poważna.

– Nie przypadkowo wybraliśmy miejsca parkingowe przy placu Dworcowym. Taka lokalizacja będzie dużym ułatwieniem dla mieszkańców i turystów podróżujących koleją. Dzięki zielonym oznaczeniom każdy wypożyczający auto „na minuty” z łatwością odnajdzie te miejsca parkingowe. Ten „eko branding” będzie znakomitą wizytówką naszej gdyńskiej elektromobilności – podkreśla Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.

Póki co nie ma ładowarek przy wspomnianych miejscach, ale jest plan i na to. Nie podano jednak konkretnych dat. Bardzo się cieszę, że takie inicjatywy w moim mieście są podejmowane. Z drugiej strony to trochę przerażające, że taka akcja wymaga osobnego artykułu. Z drugiej strony, trzeba podobne inicjatywy promować, by stały się standardem. Wszystkie takie małe kroczki powodują popularyzacje elektromobilności. Brawa dla Gdyni, czekamy teraz na ładowarki.

Źródło: ZDiZ