EcoFlow RIVER 2 Max dla specjalisty w plenerze i dla każdego w domu. Ta stacja zasilania, potrafi naprawdę sporo13 min czytania
Trafiło do nas do testów coś świetnego — przenośna stacja ładowania EcoFlow RIVER 2 Max. Jestem już pewien, ten sprzęt powinien mieć każdy zawodowiec i turysta. Powinna go mieć każda rodzina, tak na wszelki wypadek. Serio!
Pamiętam jak kilkanaście lat temu, wybierałem się ze znajomymi na fotograficzny plener. To były czasy dość siermiężnego sprzętu, który musiał mieć stałe zasilanie. Lampy nie były LEDowe i nie miały zasilania z małych akumulatorów. Musieliśmy mieć własne źródło energii, spalinowy generator był wtedy dla nas za drogi i zbyt głośny. Mieliśmy „bank energii” zrobiony przez kolegę, z żelowych akumulatorów. Pozwalało to na kilka godzin pracy. Dziś nie trzeba ograniczać się do amatorskich konstrukcji. Są stacje ładowania o dużej pojemności, które wykorzystać może specjalista, czy ktoś podróżujący przez kilka dni. Jestem też przekonany, że w dzisiejszych, niespokojnych czasach takie urządzenie przyda się awaryjnie w każdym domu. Pozwólcie, że przybliżę Wam ten sprzęt, bo jest naprawdę świetny.
Stacja ładowania? Na co to komu?
Mogę mnożyć przykłady, gdzie zastosujemy taką stację ładowania jak EcoFlow RIVER 2 Max. Wspomniana sesja fotograficzna była realną sytuacją. Przydałaby mi się również na kilkudniowych spływach kajakowych, gdzie zwykły powerbank nie wystarczał.
Nie muszę sobie dziś nawet wyobrażać, o ile dłużej mógłbym pracować, posiadając taką stację. EcoFlow RIVER 2 Max pozwoliłby mi naładować 10 razy do mojego drona DJI, około 7 razy baterię MacBooka czy też ponad 40 razy mojego iPhona.
Wykorzystałbym ją również w ogródku, bo jest w stanie zasilić wiele narzędzi z sieciowych zasilaniem jak dmuchawy, piły do gałęzi czy nożyce do żywopłotu. Nie trzeba też, ciągnąc za sobą okropnie długiego kabla — taki właśnie mam problem, spora posesja a prąd w gniazdku na elewacji domu. Co więcej, mocniejsze stacje z rodziny EcoFlow RIVER, pozwalają zasilić znacznie bardziej prądożerne urządzenia jak kosiarki, piły łańcuchowe oraz niektóre maszyny budowlane.
Gdy wychodziłem przetestować sprzęt w terenie, niewątpliwą zaletę posiadania takiego sprzętu uzmysłowił mi również mój tata. Jest żywo poruszony agresją Rosji na Ukrainę i trzęsieniami ziemi w Turcji. Faktycznie w ekstremalnych sytuacjach, taka stacja może ratować życie.
Nie musiałem długo czekać na to, by się o tym w pewnej mierze przekonać. Mieszkam niedaleko wielkiego placu budowy, który dotyczy nowego węzła kolejowego. Koło mojego domu kilkadziesiąt razy dziennie przejeżdżają ciężarówki — pewnie się domyślacie, że można od tego oszaleć. Od początku budowy dziwnym trafem, dosyć często (bo wcześniej od lat się to nie zdarzało) borykamy się z chwilowymi brakami w dostawie prądu — można tylko zgadywać, co wyprawiają budowlańcy. Tak się złożyło, że kilka dni temu miał miejsce kolejny blackout. Wszyscy sąsiedzi siedzieli w całkowitych ciemnościach. Ja jako jedyny w okolicy oglądałem kolejny odcinek The Last of Us na telewizorze, podłączonym do EcoFlow RIVER 2 Max. Nie ściemniam, tak było! Nawiasem mówiąc, to bardzo ciekawe, luksusowe uczucie mieć prąd, gdy inni go nie mają.
EcoFlow firma która chciała rewolucji
EcoFlow to firma, która postała w 2017 roku. Jej założyciele chcieli stworzyć idealną baterię do dronów — lekką, wytrzymałą, ale nadal wydajną. Doświadczenie, które zdobyli, przenieśli na inny grunt. Postanowili stworzyć lekką, przenośną i niezawodną stację zasilania, która pozwoliłaby przetrwać naszym urządzeniom poza zasięgiem sieci elektrycznej. Można powiedzieć nie bez przesady, że zadanie się udało. Podczas premiery pierwszej stacji zasilania EcoFlow Delta udało się zebrać w serwisie Kickstarter ponad 2,5 miliona dolarów, które pozwoliły zakończyć kampanię wielkim sukcesem.
EcoFlow ma silną sieć sprzedaży nie tylko w Europie, ale i w naszym kraju. Tym samym dostępne są wszelkie inne produkty tej firmy, a jest ich naprawdę wiele — stacje zasilania, powerbanki, power huby do kamperów i innych pojazdów, przenośne panele fotowoltaiczne, wiele akcesoriów do tych wszystkich, a nawet generatory prądu na benzynę i LPG!
W kategorii sprzętu EcoFlow silny nacisk kładzie na niezależność, wygodę i niezawodność. To dlatego firma w swoich produktach oferuje wiele możliwości zasilania (tu mocny akcent położono na rozwijanie paneli fotowoltaicznych), łatwość przenoszenia w tym kompaktowe wymiary i niską wagę oraz zaawansowane zabezpieczenia, które chronią sprzęt oraz stację.
Więcej informacji o firmie i jej produktach znajdziecie na oficjalnej stronie EcoFlow.
Sklepy, które posiadają w ofercie produkty EcoFlow znajdziecie na tej liście.
EcoFlow RIVER 2 Max i garść informacji
EcoFlow RIVER to seria przenośnych i kompaktowych stacji zasilania, które stworzono z myślą o częstym przemieszczaniu się. Urządzenia z tej serii są na tyle małe, by można było z nich skorzystać w plenerze, ale na tyle wydajne, że bez problemu zasilimy nawet prądożerne urządzenia. Testowany EcoFlow RIVER 2 Max to pod względem specyfikacji środkowy model, 2 generacji tej serii.
W obudowie o rozmiarach 270 × 260 × 196 mm i wadze 6 kg udało się zmieścić pakiet zasilający o pojemności 512 Wh. Jeśli komuś to nic nie mówi, to warto przytoczyć konkretne przykłady.
Pozwoli to naładować:
- ponad 38 razy iPhona
- ponad 10 razy drona
- ponad 7 razy MacBooka lub inny laptop
- lub prawie w całości baterię roweru elektrycznego Bosch PowerPack 500 (sprawdziłem to!)
Pozwoli to również zasilać:
- 40 minut odkurzacz o mocy 1000 W
- pralkę podczas najdłuższego prania
- 4 godziny telewizor 36 W
- 6 godzin standardowy projektor
- Od 6 do 12 godzin lodówkę turystyczną
- 16 godzin głośnik o mocy 10 W
EcoFlow RIVER 2 Max ma dwa złącza AC, które mogą zasilać urządzenia o poborze 500 W lub jedno w trybie X-BOOST z poborem 1000 W. Taka moc pozwoli więc zasilić 80% urządzeń, które posiadamy w domu, wliczając w to nawet niektóre elektronarzędzia ogrodowe i budowlane (większy model ma moc do 1600 W w tym trybie, wiec zasiliłby nawet elektryczne piły łańcuchowe!)
To nie koniec. Stacja oprócz sekcji z 2 wtyczkami AC ma również dwie inne — z gniazdem samochodowym oraz dwoma pinami DC i sekcję USB gdzie znajdziemy 3 porty USB-A 12 W każde, oraz 100 W portem USB Typu C.
Stację EcoFlow RIVER 2 Max można ładować na 4 różne sposoby — przy wykorzystaniu zwykłego gniazdka sieciowego AC, portu USB Typu C, gniazdka samochodowego, a nawet paneli fotowoltaicznych (EcoFlow ma w ofercie panele o różnej mocy i wielkości). Co ciekawe ładowanie ze zwykłego gniazdka od 0% do 100% trwa tylko godzinę a w odpowiednich warunkach z paneli fotowoltaicznych tylko 3. To robi wrażenie!
Stancja ładowania posiada również łączność WiFi i Bluetooth, dzięki którym można obsługiwać ją za pośrednictwem aplikacji na smartfony.
Zawartość zestawu
EcoFlow dotarł do mnie w sporym pudle. Nic dziwnego 6 kg stacja musiała być dobrze zabezpieczona. W zestawie znajdziemy wszystko, co potrzebne kabel do zasilania i ładowania z gniazdka AC, przewód połączeniowy DC5521, kabel do ładowania za pomocą ładowarki samochodowej oraz instrukcję z szybkim startem.
To właściwie wszystko, co potrzeba, aby uruchomić stację i w razie potrzeby ładować ją z dodatkowych źródeł. Warto tu wspomnieć o bardzo dobrej jakości akcesoriów — są one solidne i wystarczająco grube, a przy urządzeniu do zasilania ma to spore znaczenie.
Pierwsze wrażenia
Miałem już do czynienia z amatorskimi stacjami zasilania oraz rynkowymi rozwiązaniami. Korzystałem też wielokrotnie ze spalinowych generatorów prądu. EcoFlow RIVER 2 Max całkowicie mnie zaskoczył. Jest mniejsza od stacji, których używałem — zwłaszcza gdy pod uwagę weźmiemy ilość portów. Jest też lekka, co potrafi naprawdę zadziwić gdy pierwszy raz bierze się ją do ręki. To cecha nie do przeceniania zwłaszcza w plenerze.
Zaskakująca jest również cena urządzenia — ta rynkowa oficjalna to 2,849 PLN. Nie mówimy tu oczywiście o żadnych serwisach z Azji a o oficjalnej dystrybucji w dużych marketach RTV, które wymienione są na oficjalnej stronie EcoFlow.
Większość urządzeń o podobnych parametrach, które znajdzie się na rynku ma również znacznie mniejszą moc wyjściową lub znacznie mniejszą ilość portów. Tu jest wszystko, co mógłbym sobie wymyślić – 3 porty USB A (po 12 W każdy), USB C o mocy aż 100 W, dwa gniazdka AC (po 500 W na kanał lub 1000 W w szczycie na jednym), gniazdo samochodowe i dodatkowo dwa porty na pin DC. Wszystko to podzielone w 3 sekcjach, które można wyłączać i włączać za pomocą przycisku na obudowie.
Na frontowym panelu znalazło się też miejsce dla czytelnego i dostarczającego wielu informacji wyświetlacza. Daje on dostęp nie tylko do podstawowych informacji, ale nawet oblicza pozostały czas działania stacji przy aktualnym obciążeniu i podaje moc ładowania poszczególnych urządzeń.
EcoFlow RIVER 2 Max to stacja ładowania, która jest przedmiotem użytkowym. Mimo to producent bardzo dużą uwagę przykuł do wyglądu i wykonania urządzenia. Mogę śmiało powiedzieć, i chyba każdy musi się tu ze mną zgodzić, że to najładniejsze urządzenie tego tupu na rynku.
Sposób działania, użytkowanie i aplikacja
Proces zasilania
Jak już wspominałem, urządzenie ma naprawdę bogaty zestaw portów. Każdy z nich pogrupowano w trzech sekcjach. Dwa gniazda AC mogą ładować z mocą do 500 W. Możliwe jest również maksymalne obciążenie jednego gniazdka mocą nawet 1000 W dzięki funkcji X-Boost. Sekcja ta ma przycisk, którym można włączyć lub wyłączyć jej zasilanie. Taki sam przycisk ma sekcja z dwoma portami DC i gniazdem samochodowym.
Całkiem oddzielną sekcją jest również panel z 3 portami USB o mocy 12 W każdy (łącznie 36 W) oraz portem USB Typu C o mocy aż 100 W. Ta sekcja działa już od chwili włączenia stacji głównym przyciskiem.
BMS urządzenia został zaprojektowany z myślą o długiej eksploatacji, stabilności zasilania i niezawodności pracy. EcoFlow RIVER Max 2 może działać również jako EPS (system zasilania awaryjnego. W zaledwie 30 ms stacja potrafi rozpoznać braki w zasilaniu z sieci i przełączyć się na zasilanie a akumulatora stacji. Pozwoli to zabezpieczyć się przed stratą rezultatów pracy lub umożliwi jej dalsze kontynuowanie.
Stacja posiada też zaawansowany system chłodzenia pasywno-aktywnego. Kontrola temperatury ogniw i całego systemu, nadzorowana jest pasywnie przez radiatory odprowadzające ciepło oraz aktywnie dzięki czujnikom i wydajnym wiatrakom.
Pewne działanie i budowę potwierdza certyfikat TÜV Rheinland. To chyba jedyna taka stacja na rynku certyfikowana przez tę znaną jednostkę laboratoryjną.
Proces ładowania stacji
Samą stację można zasilać ciągle, przy podpiętych innych urządzeniach. Działa ona wtedy jako wspomniany EPS. EcoFlow udziela na sprzęt 5-letniej gwarancji. Okres właściwej żywotności został przewidziany jednak na aż 10 lat, przy założeniu, że naładujemy i rozładujemy w tym czasie stację 3000 razy. Nawet po tym czasie stacja powinna jednak trzymać 80% swojej pierwotnej pojemności. Stacja wykorzystuje ogniwa LFP (LiFePO4) od czołowych producentów.
Jak już wcześniej wspominałem, RIVER 2 Max można naładować z sieci, gniazdka samochodowego, poprzez USB Typu C lub za pomocą paneli fotowoltaicznych. Można pokusić się o wykorzystanie tych wyprodukowanych przez EcoFlow, które dostępne są jako akcesoria. Stacja może być zasilana panelami o mocy do 220 W. W preferencyjnych warunkach wystarczą zaledwie 3 godziny do pełnego ładowania.
Ładowanie ze zwykłego domowego czy warsztatowego gniazdka jest niezwykle szybkie i muszę to kolokwialnie napisać — rozwala mi to system. Od 0% do 100% stację ładuje się w zaledwie godzinę! Sprawdziłem to, kilkukrotnie rozładowując stację. W tym procesie dość często włączają się wentylatory chłodzące system, ale nie są one specjalnie uciążliwe.
Aplikacja
Wrażenia końcowe
EcoFlow RIVER 2 Max to jedno z najbardziej kompaktowych rozwiązań na rynku. Jest nie tylko pojemne (512 Wh), ale posiada też sporo portów zasilających, które cechują się sporą mocą (100 W w przypadku USB C oraz nawet 1000 W w przypadku gniazdka AC).
Specyfikacja techniczna
Pojemność | 512 Wh |
Waga | Ok. 6 kg |
Ilość cykli akumulatora | 80% pojemności po 3000 cykli ładowania |
Temperatura rozładowania | Od -10°C do 45°C |
Temperatura ładowania | Od 0°C do 45°C |
Optymalna temperatura pracy | Od 20°C do 30°C |
Wymiary | Ok. 270 x 260 x 196 mm |
Aplikacja | EcoFlow |
Wejścia | Wejście AC: 220-240 V~ 50/60 Hz, 10 A maks. Wejście DC: 11-50 V 13 A, 220 W maks. Wejście USB-C: 5 / 9 / 12 / 15 / 20 V 5 A, 100 W maks. |
Wyjścia | Wyjście DC: 12,6 V 10 A / 3 A / 3 A, 126 W maks.. Wyjście AC: Czysta fala sinusoidalna, łącznie 500 W (przepływ 1000 W), 230 V~ 50/60 Hz Wyjście USB-A: 5 V 2,4 A 12 W maks. (na każdy port, łącznie 24 W) Wyjście USB-C5 / 9 / 12 / 15 / 20 V 5 A, 100 W maks. |
Ogniwo akumulatora | LFP |
Łączność | Wi-Fi, Bluetooth |
EcoFlow RIVER 2 Max można kupić w cenie sugerowanej 2849 zł.
Artykuł powstał w ramach współpracy z przedstawicielem firmy EcoFlow. Opinia o produkcie pozostaje własnością autora, w którą nikt nie ingerował.
dluga ta reklama. Za tyle to mozna kupić fajny agregat cichy zaznaczam .
Szkoda ze nie ma menu polskiego 🙁
Po pierwsze to nie reklama. Po drugie EcoFlow ma w ofercie agregaty (nawet na gaz CNG). Ja recenzuje stację zasilania, którą jest mała i można ją używać wewnątrz pomieszczeń.