CrossHelmet X1 to prawdziwy smartkask3 min czytania
Widziałem dziesiątki kasków, które obiecywały wprowadzić nas w „cyfrową przyszłość”. Problem w tym, że jeśli ktoś używa tego wyrażenia, to sam prawdopodobnie nie nadąża za zmianami w dzisiejszym świecie. Jaki powinien być nowoczesny kask? Może taki jak pochodzący z Japonii CrossHelmet.
Od kilku lat można zauważyć prawdziwy wysyp kasków udających inteligentne urządzenia. Cechują się wbudowany interkonektem, obsługą połączeń głosowych, asystentów Google i Siri, dodatkowych świateł czy nawet kamer. Każdy z producentów, których kask ma za zadanie robić coś więcej niż tylko dbać o ochronę głowy, przypisuje sobie miano czegoś niesamowitego. Problemem jest to, że takie rzeczy nie robią już wrażenia. Kaskiem przyszłości nazwałbym coś, co wyciśnie jeszcze więcej z tego, co już znamy.
CrossHelmet prosto z Japonii
CrossHelmet a dokładnie model X1, zadebiutował na jednym z portali crowdfundingowych, gdzie szukano wsparcia, aby wcielić szalony projekt w życie. Projekt został sfinansowany w 350%, więc można mówić o niemałym sukcesie, zwłaszcza że mowa tu o dość drogim akcesorium. Obecnie smartkask można kupić na stronie producenta w cenie 1699 dolarów. Co ma w sobie kask, że kosztuje aż tyle? Zobaczmy:
Kamera i Head Up Display (HUD)
To coś, co wyróżnia smartkask na tle innych, które dysponują wbudowaną kamerą. CrossHelmet nie korzysta z niej jako tylko rejestratora wideo. Kamera o szerokim kącie widzenia umieszczona z tylu rejestruje obraz i może go wyświetlać na mikroekranie HUD. Dzięki temu kierowca widzi kątem oka co dzieje się za nim, tak że nie musi odwracać głowy, aby spojrzeć do lusterka lub za siebie.
Mały ekran HUD pozwala też na wyświetlanie dodatkowych danych jak prędkość, pogoda, ostrzeżenia i powiadomienia ze smartfona, a nawet wskazówki nawigacji GPS.
Dźwięk i połączenia głosowe
Kask ma wbudowany interkonekt, który realizuje połączenia głosowe z przyjaciółmi. Oprócz tego wbudowane głośniki działają jak zaawansowany zestaw głośnomówiący i obsługują asystentów głosowych Siri i Google. Mają też funkcje, które znamy ze słuchawek nausznych — ANC i Hear Through. Dzięki temu w zależności od potrzeby będziemy mogli wygłuszyć świszczący wiatr lub klang silnika, lub wzmocnić dźwięki z zewnątrz, np. podczas jazdy zatłoczoną ulicą.
Panel dotykowy i dodatkowe oświetlenie
Jeśli nie jesteś osobą, która lubi mówić do swojego telefonu i wydawać mu polecenia, CrossHelmet ma rozwiązanie. Na boku znajduje się czuły na dotyk (nawet w rękawicach) panel. Można nim sterować odtwarzaczem muzyki oraz włączać i wyłączać niektóre funkcje.
Na bokach znajduje się też dodatkowe oświetlenie, które zwiększy naszą widoczność po zmroku lub we mgle. Kask, jak wspominałem, łączy się z telefonem, a towarzysząca mu aplikacja daje dostęp do wielu dodatkowych funkcji i możliwości konfiguracyjnych. Oczywiście dużą uwagę przyłożono też do wytrzymałości kasku, ten spełnia najważniejsze normy na każdym z kontynentów. CrossHelmet posiada baterię, która pozwala na od 6 do 8 godzin pracy wszystkich tych funkcji. Waży przy tym 1780 gram i jest dostępny wyłącznie w czarnym kolorze. Do wyboru będą jednak trzy wizjery (szybki) – przeźroczystą, przyciemniona oraz fotochromowa.
Więcej informacji, można znaleźć na stronie producenta.