Minęło zaledwie kilka dni od momentu, w którym Hyundai pokazał koncept elektrycznego restomoda z lat 80. Teraz na targach samochodowych w Los Angeles pokazano bardziej futurystyczną wizję, która może zapowiadać nadchodzący model IONIQ 7.

Zaprezentowany na targach AutoMobility w Los Angeles koncept to wizja tego jak w przyszłości mogłyby wyglądać pojazdy koreańskiego giganta. Domyślamy się, że nie wszystko, co tu zobaczymy, trafi do seryjnie produkowanych modeli, daje nam to jednak wskazówkę i podpowiada jaką ścieżką chce podążać firma. Zresztą niezwykły komfort i koncentrowanie się na jego doznawaniu to coś, co wyróżnia nie tylko restomod z lat osiemdziesiątych, który pokazano kilka dni temu, ale również w produkcyjny modelu IONIQ 5. Co takiego ma w sobie Hyundai SEVEN? Zobaczmy!

Hyundai SEVEN jak przytulne mieszkanie

Pojazd, który nam pokazano to kolejny ważny koncept po Hyundai『45』oraz Hyundai Prophecy, który otwiera nowy rozdział w historii marki IONIQ. Wizja, którą realizuje Hyundai SEVEN nie tylko podkreśla rolę i znaczenie dążenia do neutralności węglowej (którą firma chce osiągnąć przed 2045 rokiem), ale również podkreśla zróżnicowane innowacje projektowe i technologiczne, które stawiają wartości klienta ponad normami branżowymi.

SEVEN ukazuje przyszłe innowacje projektowe i technologiczne marki w erze mobilności elektrycznej oraz zdradza kierunek rozwoju nowego SUV-a, który pojawi się w rodzinie IONIQ, dedykowanej submarce produkującej wyłącznie samochody elektryczne.

 

Przedstawione zdjęcia ujawniają formę, która odbiega od tradycyjnych kształtów. Architektura oświetlenia konceptu SEVEN została zdefiniowana przez parametryczne piksele oraz unikalną tożsamość projektową IONIQ łączącą analogię z cyfrowymi emocjami.

 

Wnętrze koncepcyjnego modelu SEVEN sugeruje ekskluzywną i spersonalizowaną atmosferę domowego salonu, pogłębiając przestrzenną innowację, którą Hyundai Motor zaprezentował w modelu IONIQ 5. Ekologiczne materiały użyte do wykończenia wnętrza, oferują wyrafinowaną, przyjazną dla środowiska mobilność, która odzwierciedla zmieniający się styl życia Klientów.

Model SEVEN różni się wyglądem od innych modeli konkurencji, a nawet producenta. Jest sporych rozmiarów, a sprytnie zabiegi stylistyczne sprawiają, że wydaje się jeszcze bardziej potężny. Pojazd ma szeroki rozstaw osi i bazuje na platformie E-GMP firmy. Wysoko zarysowana maska nie tylko dodaje majestatu, ale skrywa również potężne nadkola. Same koła posiadają aktywny system klap, które w razie potrzeby kierują dodatkowe powietrze do chłodzenia hamulców lub mogą przymykać je, aby zmniejszyć opór powietrza. Samochód będzie też dobrze rozpoznawalny przez innych uczestników ruchu dzięki lampom Parametric Pixel. Ten konsekwentnie wykorzystywany system oświetlenia, jest tak charakterystyczny (i fajny 😉 ), że ciężko pomylić Hyundai SEVEN z czymś innym.

Rozstaw osi to 3,2 metra. Wielkie nadkola to zabieg projektowy, który pozwolił wypchnąć koła do tego stopnia, że nie mają one wpływu na aranżację wnętrza pojazdu. Dzięki temu pojazd ma płaską powierzchnię kabiny, co otworzyło pole do popisu projektantom. Zbadali oni w tym modelu, możliwość stosowania foteli i kanap, które bardziej od tych samochodowych przypominają domowe meble. Układ siedzeń oparto na rzędach, a bezsłupkowe szerokootwarte drzwi sprawiają wrażenie szeroko otwartych ramion, które wydają się zapraszać do przytulnie urządzonego mieszkania.

Wszystko to definiuje też rolę kierowcy w przyszłości. Wnętrze skoncentrowane jest na wygodzie kierowcy, który w niedalekiej przyszłości zmieni swoją rolę. Z osoby kontrolującej każdy aspekt podróży stanie się kapitanem, wydającym polecenia autonomicznej maszynie. Tu cała historia tego projektu zdaje się więc zataczać koło i dopełniać nawzajem oferując przytulne i luksusowe wnętrze.

Pełną prezentację tego modelu można obejrzeć na stronie Hyundai motor America.