Szukasz parkingu? Nowa aplikacja pomoże w znalezieniu miejsca3 min czytania
Myślę, że każdy z Was na pewno tracił nerwy, sporo nerwów, na szukaniu miejsc parkingowych. Z reguły dzieje się tak, jak mamy mało czasu, spieszymy się do pracy, szkoły, czy też na jakieś ważne spotkanie. Wtedy, jak na złość – miejsc brak. Żyjemy w XXI wieku i aż dziw bierze, że nikt wcześniej nie wymyślił na to rozwiązania. W dobie Internetu, wszechobecnych aplikacji zostało wreszcie stworzona sensowna odpowiedź na te problemu.
Chodzi o aplikację ParkCash. Pozwala ona na „łączenie” kierowców, którzy szukają miejsc parkingowych z właścicielami parkingów. Banalne? Fakt, ale na pewno przydatne.
Aplikacja umożliwia udostępnianie miejsc prywatnych na godziny. Kierowca szukający wolnego miejsca bez problemu znajdzie prywatny parking, następnie dokona rezerwacji, po czym wystarczy podstawić auto, a miejsce będzie na nas czekać. Apka wskaże najbliższe parkingi w okolicy, w której się znajdujemy. Twórcy twierdzą, że „została ona bardzo dobrze przyjęta przez mieszkańców zatłoczonych osiedli, którzy w pełni bezpłatnie mogą współdzielić między sobą miejsca postojowe”.
Na początek w aplikacji tworzona jest baza miejsc postojowych w Warszawie i Krakowie, ale myślę, że jeśli faktycznie ona się przyjmie, to tylko kwestią czasu. Jest debiut ParkCash w kolejnych lokalizacjach. W usłudze mogą zarejestrować się również właściciele parkingów, tak aby dodać swoje miejsca do bazy.
Piotr Nizio, CEO ParkCash, tak opisuje pomysł na aplikację:
„Mieszkam na osiedlu. Posiadam podziemne miejsce parkingowe. Codziennie rano w drodze do pracy schodzę po samochód i jaki widok mnie tam zastaje? Jest godzina 8:30, a parking świeci pustkami. Większość mieszkańców zdążyła już wyruszyć do swoich obowiązków. Przez cały dzień ich miejsca postojowe będą wolne. Dziś, jutro, pojutrze. A w nadchodzący weekend od piątku do niedzieli przez dwie bite doby, ponieważ połowa z nich wyjedzie za miasto. To nie wszystko. Wyjeżdżam z poziomu -1 na ulicę i co widzę? Setki samochodów zaparkowanych na chodnikach, a do tego dziesiątki innych aut, które próbują znaleźć miejsce do zaparkowania. A pod ziemią tuż obok tyle wolnego miejsca. Pomyślałem, że można by chociaż spróbować to zmienić. Przecież to, co widzę każdego poranka, to jawne marnotrawstwo. W dodatku nie do końca zrozumiałe. Przecież te wszystkie miejsca da się bezinwazyjnie, bez najmniejszej szkody zagospodarować.”.
ParkCash w AppStore i Google Play
Aplikacja jest już dostępna w sklepach Androida i Apple. Do pobrania jest oczywiście za darmo. Sam przystępuję do testów, szczególnie że lada chwila odwiedzam stolicę i będzie można ją sprawdzić w ekstremalnych warunkach.
Zdaniem Rozładowanych:
Samochodów przybywa, a takie rozwiązania tylko pomogą rozwiązać problemy z zatłoczeniem naszych miast. Ciężko jest znaleźć wolne miejsce, a urzędnicy zapewniają, że miejsc jest wystarczająco. Nie są one jednak znane każdemu i zbyt dobrze oznakowane, dlatego uważam takie rozwiązania za genialne.
źródło: materiały prasowe